Uspokojenie nastrojów na giełdach akcji, wyhamowanie wyprzedaży amerykańskich obligacji skarbowych, słabszy dolar – to trzy tendencje, które sprawiły, że od początku tygodnia kurs euro codziennie mozolnie się osuwał, a w piątek rano jest tuż ponad 4,57.
Kurs EUR/PLN systematycznie spadał w bieżącym tygodniu
Zmienność, która w poprzednich tygodniach była rekordowa, wyraźnie przygasła. Notowania wykonały pierwszy krok do potwierdzenia szczytów, ale droga do dalszego umocnienia złotego zostanie otwarta dopiero, gdy EUR/PLN przełamie 4,55. Choć w tym tygodniu polska waluta umacniała się, to bariera ta jak dotąd ani przez moment nie była zagrożona.
Niezmiennie spodziewamy się spadku kursu euro poniżej 4,50 zł w tym kwartale, ale do silniejszego ruchu może być potrzebna trwalsza poprawa nastrojów inwestycyjnych na światowych rynkach. Na razie widać jedynie jej pierwsze zwiastuny, a optymizm ma nad wyraz kruche podstawy.
Osłabienie dolara, które sprawiło, że USD/PLN cofnął się pod 3,95, naszym zdaniem będzie kontynuowane, ale na razie wciąż ma znamiona korekty. Dolar potaniał w tym tygodniu o ponad 1 proc., a w gronie głównych walut słabszy był jedynie jen. Kursy franka szwajcarskiego czy funta obniżyły się w tym tygodniu jedynie nieco o ponad pół procent. Od złotego minimalnie silniejsza są waluty skandynawskie.
Polska waluta delikatnie zyskała też względem większości reprezentantów koszyka emerging markets, nawet rubla, któremu w ostatnich tygodniach wiatru w żagle dodaje wzrost cen surowców energetycznych.
Należy odnotować też kolejny krach liry, która na nowych historycznych dołkach znalazła się po zaordynowanych przez prezydenta Recepa Erdogana roszadach we władzach monetarnych: z dnia na dzień z grona decyzyjnego usunięto niechętnych obniżkom stóp procentowych decydentom. Spirala wyprzedaży tureckiej waluty trwa w najlepsze i nic nie zwiastuje, by lira, która w miesiąc straciła do dolara 8,5 proc., miała się z tej długoterminowej tendencji wyrwać.
Autor poleca również:
- Kurs dolara australijskiego koryguje tegoroczne spadki. Notowania AUD wyprzedzają NZD
- S&P 500 rośnie najmocniej od marca. Indeks wraca ponad 4450 pkt.
- EUR/USD utrzymuje się w okolicy 1,1610. Słabszy dolar wzmacnia apetyt na bardziej ryzykowne waluty