W ostatnim czasie bardzo wiele mówi się o tym, kto zastąpi Mario Draghi’ego na fotelu prezesa Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Zdaniem UBS niezależnie od tego kto zostanie ostatecznie wybrany, kurs euro zareaguje na decyzję wzrostem. Po 8 latach urzędowania „Super Mario” zmiana na stanowisku ma zostać odebrana bowiem jako jastrzębia dla dalszej polityki instytucji.
Kurs euro traci do dolara 18% od momentu gdy Draghi przejął stery EBC
Za czasów rządów Draghi’ego, EBC obniżył stopę depozytową do ujemnych poziomów, rozpoczął kontrowersyjny zdaniem wielu program luzowania ilościowego (QE) w celu walki z deflacją i robił „wszystko, co niezbędne” (popularne fraza, często używana przez prezesa EBC), aby bronić wspólną walutę. Nie zmienia to jednak faktu, że kurs euro w trakcie jego kadencji osłabił się o 18% od 1 listopada 2011 roku, kiedy zasiadł na fotelu sternika EBC.
„Zmiana Draghi’ego na nowego lidera niemal na pewno zapewni euro możliwość do wzrostów. Ktokolwiek zajmie jego miejsce będzie miał trudność z przekonaniem rynków co do swojej osoby. Jesteśmy zdania, że gdy rynki znajdą się w fazie ostrożnościowej, dojdzie raczej do zakupów aniżeli sprzedaży EUR” – komentuje Ricardo Garcia z UBS.
Zobacz również: Kolejny szef EBC będzie kobietą? UE naciska na równowagę płci
Draghi obecne stanowisko będzie piastował do października, a więcej szczegółów na temat jego potencjalnych zastępców powinno pojawić się po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdy UE pozna nowy rozkład sił. Negocjacje co do wyboru kandydata skupią się na jego narodowości, liderzy unijni muszą pod uwagę wziąć jednak również kwalifikacje. Obecnie spekuluje się, że największe szanse na objęcie fotela prezea EBC mają Erkki Likanen z Finlandii, Francois Villeroy de Galhau z Francji, czy też Jens Weidmann piastujący obecnie rolę prezesa banku centralnego Niemiec.
Wzrost kursu euro powinien być bardziej stabilny i długotrwały jeżeli pozycję zdobędzie Weideman. Jest bowiem najbardziej konserwatywnym z wszystkich kandydatów.
Likanen Brany pod uwagę już w 2011 r. Byłby najstarszym prezesem EBC
Liikanen powiedział w tym roku, że rozważy wykonanie swojego “obowiązku”, jeśli zostanie o to poproszony. Jego kandydatura już wcześniej była brana pod uwagę w 2011 roku po wycofaniu się niemieckiego szefa EBC Axela Webera. Gdyby Liikanen został wybrany miałby skończone 69 lat, co uczyniłoby go starszym niż którykolwiek z poprzednich trzech prezesów.
Erkki ma reputację niestrudzonego. Jest aktywny w mediach społecznościowych z częstymi recenzjami książek, komentarzami do bieżących spraw i anegdotami. Zamieszcza także zdjęcia ze swoich wypraw. W tym roku startował w biegu narciarskim na dystansie 20 kilometrów z byłym szefem Rezerwy Federalnej Randallem Krosznerem.
| Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |
