Rynek zdaje się nie obawiać nadmiernie, że FED mógłby zaskoczyć w środę wieczorem jakimś bardziej “jastrzębim” komunikatem. Do tej pory decydenci w zasadzie realizowali to, czego oczekiwano – mowa o tzw. pivocie, który jest rozgrywany od początku jesieni. W efekcie koszyk dolara kontynuuje spadki rozpoczęte kilkanaście tygodni temu.
Kurs EUR/USD porusza się blisko poziomu 1,09
Miniony tydzień przyniósł skuteczną obronę poziomu dołka z maja/czerwca ub.r. Teoretycznie dolar mógłby zaliczyć krótkie, ale gwałtowne odbicie (gdyby FED jednak zaskoczył w środę), ale wykres koszyka sugeruje raczej, że byłby to ruch powrotny w stronę złamanych jakiś czas temu ważnych poziomów wokół 103,9 pkt., niż coś bardziej poważnego.
Notowania EURUSD powróciły dzisiaj nieco ponad poziom 1,09, ale do testu szczytu z zeszłego tygodnia przy 1,0929 nie doszło.
Po południu zeszliśmy ponownie poniżej 1,09. Sygnałem do głębszej korekty byłoby jednak dopiero zamknięcie się dziennej świecy poniżej poziomu 1,0860.
Autor poleca również:
- Wystartował Konkurs Invest Cuffs 2023! Oddaj głos na swoich faworytów
- XTB nawiązało współpracę z Kanałem Sportowym Krzysztofa Stanowskiego
- Bitcoin (BTC) utworzył “niezwykle rzadką” formację techniczną, twierdzi Peter Brandt