Na Wall Street zaczynają jednak przeważać obawy związane z potencjalnymi tarciami amerykańsko-chińskimi. Wczoraj pojawiły się plotki, że jeszcze w tym tygodniu administracja Trumpa nałoży nowe sankcje na Chiny w odpowiedzi za plany zmiany prawa w Hong Kongu, a dwie godziny temu gazeta Wall Street Journal poinformowała o narastającej tendencji do migrowania chińskich spółek z amerykańskich giełd (co wpisuje się w spekulacje mające miejsce już od jakiegoś czasu).
Amerykański rynek mało odporny na amerykańsko-chińskie tarcia
Na indeksie S&P500 notowania wyraźnie powróciły poniżej bariery 3000 pkt. Schłodzenie nastrojów wspiera mocno przecenionego w tym tygodniu dolara i inne tzw. bezpieczne waluty.

Po południu najgorzej radzi sobie dolar australijski (pojawiają się doniesienia, że Chińczycy mogą ograniczyć import węgla z Australii w ramach kolejnych sankcji nakładanych za działania australijskich władz), a także funt. Główny negocjator ze strony brytyjskiej (Frost) stwierdził, że rozmowy z UE posuwają się bardzo wolno i nikłe są szanse, aby udało się znaleźć porozumienie w sprawie połowów ryb do końca czerwca i powtórzył, że rząd Johnsona nie planuje wydłużyć okresu przejściowego poza rok 2020. To przypomniało inwestorom o ryzyku tzw. bezumownego Brexitu.


Z kolei EURUSD powrócił poniżej poziomu 1,10. Nadal widoczny jest opór niektórych krajów, co do propozycji KE (500 mld w grantach i 250 mld w formie pożyczek), a kanclerz Merkel dała do zrozumienia, że nie uda się wypracować porozumienia przed szczytem zaplanowanym na 19 czerwca.

Autor poleca również:
- Kurs euro wybija poziom 1,10. EUR/USD najwyżej od 1 kwietnia
- Kurs dolara odrabia straty, zmiany na Forex jednak kosmetyczne
- Kurs dolara (USD/PLN) zmierza w kierunku 4,04 zł