Na dolarze widoczne są marginalne zmiany, po tym jak jeszcze wczoraj wieczorem doszło do skorygowania części wcześniejszej zwyżki w ślad za odbiciem na Wall Street. Informacją jaka wsparła rynki akcji była decyzja FED o poluzowaniu tzw. reguły Volckera wprowadzonej w 2010 r., co pozwoli bankom uwolnić część deponowanych środków. Później nastroje nieco schłodziło zalecenie, co do niewypłacania dywidendy i powstrzymania się ze skupem akcji własnych do końca III kwartału.
Kruche nastroje na rynkach
Ogólnie jednak nastroje zdają się być kruche przez rosnące obawy, co do drugiej fali zakażeń COVID-19. Zwłaszcza, że negatywne statystyki zaczynają wymuszać pewne decyzje – Teksas i Floryda podjęły decyzje o wstrzymaniu kolejnego (!) etapu odmrażania gospodarki. Nadal nie mówi się głośno o potencjalnych obostrzeniach, a niechęć do ich przywrócenia jest też akcentowana przez sam Biały Dom – wczoraj Trump po raz kolejny bagatelizował zagrożenie i odrzucił scenariusz powrotu do lockdownu. Poza USA o wzroście zakażonych COVID-19 raportują też inne kraje – wczoraj w Australii dzienny przyrost był najwyższy od kwietnia.
Te artykuły również Cię zainteresują
W temacie relacji amerykańsko-chińskich mamy mieszane doniesienia. Amerykański Senat przyjął ustawę potępiającą Chiny za posunięcia wobec Hong-Kongu, a Sekretarz Stanu Mike Pompeo wezwał europejskich partnerów do współpracy na rzecz rozwoju technologii 5G (stworzenia przeciwwagi dla oferty Huawei). Z drugiej strony mamy spekulacje (chińska prasa), jakoby USA planowały poszerzenie listy chińskich produktów wyłączonych spod ceł, co miałoby poprawić atmosferę wokół realizacji umowy handlowej.
Autor poleca również:
- Kurs złotego coraz słabszy
- Brexit poważnym problemem funta. Sytuacja EUR/USD oraz GBP/USD
- Kurs dolara (USD) nadal się umacnia. Unia Europejska grozi USA odwetem