Druga połowa maja to niezaprzeczalnie czas polskiego złotego. Potwierdzeniem tego, jest wtorkowa sesja (26 maja 2020 r.), gdzie złotówka zyskuje silnie do wszystkich głównych konkurentów. Kurs franka (CHF/PLN) osuwa się do poziomu 4,20 zł, a dolar (USD/PLN) i euro (EUR/PLN) idąc w jego ślady wybijają konsolidacje z ostatnich dwóch miesięcy. Jednocześnie kurs funta (GBP/PLN) znalazł się ponownie blisko psychologicznej bariery 5 złotych.
- Kurs złotego rośnie do koszyka walut we wtorek o 0,22%, co jest najsilniejszym jednodniowym umocnieniem od początku kwietnia
- PLN nie był tak silny od dwóch miesięcy, opuszczając w związku z tym zakresy konsolidacji na głównych parach
- Kurs franka spada do 4,20 zł, USD/PLN testuje 4,07 zł, a EUR/PLN 4,46 zł
- Polska waluta umacnia się pomimo gorszych danych wewnętrznych, korzystając głównie z międzynarodowego wzrostu apetytu na ryzyko
Kurs franka spada do 4,20 zł. Ostatni raz za CHF/PLN płacono tyle 2 miesiące temu
Co prawda frank szwajcarski nadal pozostaje drogi, jednak wtorkowa przecena o ponad 1% jest najsilniejszą od dwóch miesięcy, spychając CHF/PLN w okolice 4,20 zł, najniższego poziomu od 17 marca. Tym samym kurs franka wybija konsolidację, w której poruszał się w ostatnich kilku tygodniach, otwierając sobie drogę do silniejszej korekty, między innymi w okolice maksimów z końca 2016 roku na wysokości 4,15 zł.

Osłabienie CHF/PLN jest efektem ogólnej deprecjacji franka i bezpiecznych walut na rynkach światowych oraz lepszej kondycji polskiego złotego w obliczu wzrostów na GPW i rosnącego apetytu na ryzyko, który wspiera waluty krajów wschodzących, w tym z rejonu Europy Środkowo-Wschodniej.
Kurs dolara spada do 4,07 zł. USD/PLN traci we wtorek 1,4%
Najsilniejszą przecenę w ostatnich tygodniach notuje również kurs dolara, który obok franka szwajcarskiego jest jedną z najsłabszych walut wtorku. W stosunku do złotówki osuwa się o 1,4%, testuje poziom 4,07 zł oraz dołki z końca marca. Podobnie jak CHF/PLN, USD/PLN również wybija zakres średnioterminowej konsolidacji i otwiera sobie drogę do dalszych zejść.
Pierwszy cel to 4,0567 zł (dołki z drugiej połowy marca), kolejny to natomiast okolice 4 złotych, gdzie przebiegają wrześniowe maksima.

Kurs euro traci we wtorek niemal 4 grosze. EUR/PLN tanieje o ponad 0,8%
Konsolidację na wielomiesięcznych maksimach opuszcza także para walutowa EUR/PLN. Kurs euro osuwa się o 0,8% i oddaje we wtorek niemal 4 grosze, wybijając okrągły poziom 4,50 zł, testując jednocześnie strefę 4,46 zł.
Pierwsze, ważniejsze wsparcie znajduje się dopiero na wysokości poziomu 4,40 zł, gdzie przebiegają maksima z końca ubiegłego roku. W tym momencie poziom 4,50 zł w połączeniu z 50 EMA powinien pełnić rolę silniejszego wsparcia i dać polskiemu złotemu szansę na dalsze odrabianie wygenerowanych w lutym strat do swoich zagranicznych odpowiedników.

Kurs funta coraz bliżej psychologicznej granicy. GBP/PLN wybije 5 zł?
Deprecjacja we wtorek nie omija również funta szterlinga, ten traci jednak najskromniej, osuwając się o 0,46% (ponad 2 grosze). GBP/PLN wybija jednak 200-okresową średnią ruchoma i schodzi na dwumiesięczne minima, testując poziom 5,01 zł. Kurs funta jest więc coraz bliższy przetestowania psychologicznej bariery 5 złotych.
Gdyby udało się ją pokonać, wtedy para walutowa otwiera sobie drogę do poziomu 4,90 zł, gdzie wypadają między innymi dołki ze stycznia 2020 roku.
