
Podczas środowej sesji zmienność na rynku walutowym jest mniejsza z racji braku inwestorów z USA, którzy obchodzą Święto Dziękczynienia. Jednak w tych warunkach rynkowych polski złoty nie radzi sobie najlepiej. Nasza krajowa waluta osłabia się do euro, dolara, funta i franka. Największą zmienność obserwujemy na dolarze i franku, gdzie wynosi około 0,5% na niekorzyść złotówki. Co dalej z notowaniami PLN? Sprawdźmy jak wygląda aktualna sytuacja techniczna na głównych walutach (GBP, EUR, USD, CHF) w ujęciu do złotego PLN.
- Polski złoty osłabia się w czwartek do euro, dolara, franka i funta
- Funt brytyjski trzymuje się powyżej okrągłego poziomu 5 zł
- CHF i USD umacniają się ok. 0,5% do PLN
Para walutowa | Symbol | Kurs walutowy | Data aktualizacji |
Kurs dolara | USDPLN | 3,7576 zł | 26.11.2020, godzina 17:30 |
Kurs euro | EURPLN | 4,4739 zł | 26.11.2020, godzina 17:30 |
Kurs funta | GBPPLN | 5,0092 zł | 26.11.2020, godzina 17:30 |
Kurs franka | CHFPLN | 4,1450 zł | 26.11.2020, godzina 17:30 |
Kurs dolara odbija po wczorajszej przecenie
Patrząc technicznie na wykres D1, notowania USD/PLN odbijają po wczorajszych spadkach i próbują wrócić powyżej strefy wsparcia przy 3,77 zł. Niemniej tendencja w ostatnim czasie pozostaje spadkowa, a o większych wzrostach będzie można myśleć dopiero w momencie wejścia z powrotem do środku układu 1:1.

Kurs funta GBP/PLN powyżej poziomu 5 zł
W ostatnim czasie na kursie funta do złotego możemy obserwować konsolidację. Para walutowa GBP/PLN utrzymuje się jednak powyżej okrągłego poziomu 5 zł, co przemawia za scenariuszem wzrostowym. O głębszych spadkach można myśleć dopiero w momencie wybicia dołem wspomnianego układu 1:1.

Kurs euro pozostaje w konsolidacji
Patrząc na wykres EUR/PLN możemy zauważyć, że euro pozostaje w konsolidacji do złotego. Na interwale D1 widać, że notowania ponownie odbiły się od lokalnego wsparcia wynikającego z ostatnich dołków, przez co istnieje szansa na atak strefy przy 4,4950 zł, która pozostaje kluczowym oporem.

Kurs franka wraca powyżej linii trendu
W ostatnich dniach na kursie franka szwajcarskiego doszło do wybicia się poniżej linii trendu wzrostowego z interwału W1, jednak kupujący szybko odzyskali kontrolę, przez co dziś widzimy wyraźne agregowanie. Jeżeli byczy sentyment utrzyma się w najbliższych dniach, niewykluczony jest ruch w kierunku oporu przy 4,1620 zł. Z kolei dopiero jego pokonanie może prowadzić do ruchu w kierunku oporu przy 4,2250 zł.
