Naga Markets

Wyrocznia z Omaha – Warren Buffet, powiedział swego czasu, że „Jeśli nie uda Ci się znaleźć sposobu jak zarabiać pieniądze śpiąc, jesteś skazany na pracę do końca życia.” I mimo, że nie wszyscy podpisaliby się pod tym stwierdzeniem, jednym ze sposobów na tego typu zarabianie jest prowadzenie masternody. 


Masternody – wprowadzenie 

Z technicznego punktu widzenia masternoda jest serwerem umieszczonym w ramach zdecentralizowanej sieci danej kryptowaluty. Z masternodami mamy przeważnie do czynienia w sieciach blockchainowych opartych o protokół Proof of Stake (PoS), czyli nie o dowód pracy (Proof of Work – PoW), jak to ma miejsce w przypadku bitcoina, lecz o zgromadzony kapitał w postaci jednostek danej kryptowaluty.







Sieć masternod zwana jest połączonym systemem walidatorów. Element nazwy master wskazuje, że jest to węzeł o większym znaczeniu dla danej sieci. W gruncie rzeczy masternody stanowią rdzeń systemu – są serwerami podtrzymującymi dany blockchain. Ich rola pod wieloma względami przypomina funkcję pełnioną przez krypto górników – tworzenie nowych bloków, autoryzowanie (walidowanie) transakcji i ich zapisywanie na blockchainie oraz zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa systemu. Jednakże tak naprawdę bywa ona znacznie szersza.

Operatorzy masternod posiadają często prawo głosu w ramach systemu zarządzania daną walutą, co uprawnia ich do decydowania o losie systemu. W przypadku DASH – pierwszej kryptowaluty, która wykorzystała ten model jeszcze gdy funkcjonowała pod nazwa Darkcoin, masternody implementują funkcję anonimowego przesyłania środków poprzez mieszanie jednostek waluty w ramach systemu PrivateSend, przez co niemal niemożliwym staje się wskazanie źródła z którego zostały wysłane. Odpowiadają także za funkcjonowanie opcji InstantSend – czyli natychmiastowych i nieodwracalnych transakcji pomiędzy użytkownikami. Cały proces trwa do kilku sekund i kosztuje ułamki dolara. Chronią także system przed tzw. atakiem 51% – czyli, jak może to mieć potencjalnie miejsce w przypadku algorytmu opartego o PoW, skupieniem większości mocy obliczeniowej w rękach zorganizowanej grupy górników.

Masternoda a tzw. staking

Masternody z racji tego, że funkcjonują najczęściej w ramach protokołu PoS, wykazują cechy dla niego charakterystyczne – wymagane jest zamrożenie lub „ulokowanie” określonej kwoty danej kryprowaluty w ramach sieci. Prowadzenie masternoody przypomina staking przez to, że wymagane jest zamrożenie środków w ramach portfela i w ten sposób uzyskiwany jest dochód pasywny. Nie sprowadza się to jednak tylko do przechowywania jednostek waluty w portfelu.

Przede wszystkim wymagane jest posiadanie znaczącej liczby jednostek danej waluty – dla przykładu 1000 w przypadku DASH i 10 tys. dla PIVX.  W przypadku masternod kryptowalut z pierwszej setki pod względem wartości rynkowej, bardzo wskazana jest także gruntowna wiedza na temat danego blockchaina oraz praktyczne umiejętności z zakresu informatyki, takie jak obsługa systemu Linux, prowadzenie oraz utrzymanie serwera hostingowego. Jednym słowem, jest to coś dla pasjonatów blockchainu, świadomych dużego znaczenia, jakie odgrywają operowane przez nich masternody, jednocześnie o zasobnym portfelu. Uzyskiwanie dochodu pasywnego w postaci jednostek waluty można uznać za swego rodzaju wisienkę na torcie. No chyba, że udało się komuś zakupić np. DASH, gdy cena wynosiła kilka dolarów lub załapaliśmy się na ICO z tokenami po kilka centów. 

Jak działa masternod?

Przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak jeden ustalony wzorzec maternody: każda kryptowaluta ma własne reguły, tzw. protokoły, i to one właśnie określają rolę masternod w całym systemie danej kryptowaluty. Najważniejszym wymogiem jest posiadanie znacznej kwoty kryptowaluty. W przypadku DASH, jak wspomnieliśmy wcześniej, jest to 1000 jednostek tej waluty, co przy obecnym kurie ponad 400 USD stanowi niebagatelną kwotę.  Należy posiadać także serwer z dedykowanym adresem IP dostępnym w sieci przynajmniej 23 godziny dziennie. 

Wymogi te stanowią zdrową barierę, zapewniając dywersyfikację posiadaczy masternod i zapobiegają monopolowi, a przez to zapewniają decentralizację systemu. Przez to, że koszt założenia masternody jest wysoki, motywuje to operatorów do uczciwości i przestrzegania zasad w celu uzyskania nagrody, w przeciwnym wypadku dana masternoda zostaje wykluczona z systemu. Dzięki temu wszyscy trzymają się tych samych reguł. 

AVA Trade

Niektóre waluty płacą nagrody wielokrotnie w ciągu dnia, niektóre raz dziennie. Jest to ogólnie sytuacja typu win-win. Operatorzy zarabiają pieniądze jednocześnie utrzymując sieć bez konieczności inwestowania w drogi sprzęt do wydobywania. Co jest bardzo istotne przy okazji masternod to fakt, iż możemy wycofać się ze swoimi środkami w każdym momencie zachowując przy tym dotychczas zarobione monety. 

Postawienie i prowadzenie masternody na przykładzie DASH

Najważniejszym wymogiem jest posiadanie 1000 jednostek DASH w ramach zabezpieczenia, które nie może być naruszone. Uruchomienia oraz prowadzenia masternody można dokonać samodzielnie, przy czym wymagana jest odpowiednia wiedza techniczna i posiadanie własnego serwera z dedykowanym adresem IP. Użytkownik musi wówczas sam zadbać o odpowiednie ustawienie serwera, wpłacić kwotę zabezpieczenia oraz dbać o jego odpowiednie utrzymanie.

Optymalnym rozwiązaniem jest VPS, czyli wirtualna maszyna instalowana na serwerze umieszczonym w chmurze, zaś w ramach VPS instalowany jest system operacyjny, najczęściej Linux. To najlepsze, najbezpieczniejsze i najbardziej niezawodne rozwiązanie.  Przede wszystkim w ten sposób uzyskujemy statyczny adres IP. Teoretycznie można prowadzić masternodę z domu lub z komputera osobistego a nawet laptopa, ale istnieje ryzyko, że nie będzie odpowiednio funkcjonować ze względu na to, że komputery domowe działają zwykle w oparciu o dynamiczne adresy IP.

Gdy posiadamy już serwer z działającym systemem operacyjnym, pozostaje nam jedynie ściągnięcie specjalnego portfela, który jest tak naprawdę oprogramowaniem zmieniającym nasz serwer w pełni funkcjonalna masternodę. Alternatywą jest wynajęcie serwera oraz prowadzenia masternody firmie specjalizującej się w tego typu usługach. Wówczas nie musimy martwić się o to, by serwer był aktywny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Istnieją dziesiątki innych kryptowalut opartych na systemie masternod, wśród nich są między innymi:

Block (BLOCK), Bata (BTA), Crown (CRW), ChainCoin (CHC), Diamond (DMD), ION (ION), Monetary Unit (MUE), Neutron (NTRN), Vcash (XVC).

Prowadzenie masternod w przypadku tych walut nie zawsze musi wiązać się z koniecznością posiadania odrębnego serwera, może wystarczyć zgromadzenie wymaganej ilości jednostek waluty w dedykowanym portfelu, który sam w sobie działa jako serwer. 

Zalety masternod

Przede wszystkim utrzymanie masternody (utrzymanie aktywnego serwera badz portfela dzialajacego jako serwer) nie wiąże się z ogromnymi kosztami jakie niesie za sobą praca ogromnych farm służących do wydobywania bitcoina – niedawno obliczono, iż zużycie energii z tym związane jest równe całkowitemu zapotrzebowaniu na elektryczność Irlandii, o czym pisaliśmy niedawno w artykule Krypto-górnicy wykorzystują tyle energii co cała Irlandia.

Równie ważne jest zapewnienie większej skalowalności systemu, co przekładając na prosty język, oznacza o wiele szybsze przetwarzanie transakcji i unikanie zatorów, jak również większe bezpieczeństwo dla sieci – w przypadku wykrycia prób manipulacji przez daną masternodę w najlepszym przypadku jest ona wyłączana z systemu, w najgorszym operator traci wszystkie swoje środki. 

Operowanie masternod wpływa również korzystnie na cały system. Poprzez zamrożenie pewnej części waluty wymaganej do prowadzenia masternod, zmniejsza się ogólna ilość jej jednostek znajdującej się w obrocie, co działa antyinflacyjnie, zwiększa zapotrzebowanie i sprzyja wzrostowi ceny. Masternody uczestniczą ponadto w systemie zarządzania systemem w postaci prawa głosu, dzięki czemu mają wymierny wpływ na jego kształt i wdrażane rozwiązania. Zapewnia to większy system decentralizacji niż w przypadku systemów opartych na PoW.

Korzyści finansowe wynikające z utrzymania masternody są przeważnie wymiernie duże i mogą zapewnić znaczny długoterminowy przychód – o czym będzie mowa w oddzielnej sekcji. 

Wady masternod

Prowadzenie masternody nie jest rozwiązaniem dla osób liczących na szybki zysk. Przy obecnych wysokich kursach kryptowalut funkcjonujących w oparciu o system masternod, wiąże się to z zainwestowaniem znacznej ilości środków i zamrożenie ich na długi okres czasu. Przeważnie nie jest to też rozwiązanie dla nowicjuszy stawiających pierwsze kroki w kryptosferze. Wspomnieliśmy wcześniej, że wymagana jest zwykle konkretna wiedza na temat blockchainu i nierzadko umiejętności informatyczne. Wiąże się to także z niemałą odpowiedzialnością – w przypadku braku spełnienia wymogów lub, co gorsza, dopuszczenia się naruszenia zasad możemy utracić całość zainwestowanych środków

Ponadto, jeśli zdecydujemy się na prowadzenie masternody mało znanej kryptowaluty, ponosimy ryzyko niepowodzenia całego projektu i utraty zainwestowanych środków. I jeśli nawet na początku stopa zwrotu jest atrakcyjna, w miarę powstawania nowych masternod będzie się ona zmniejszała.

Patrząc na wady z szerszej, systemowej perspektywy, istnieje możliwość skupienia znacznej ilości masternod w rękach wąskiej grupy. Jak wspominaliśmy wcześniej, występuje małe ryzyko tzw. 51%, gdyż w praktyce wymagałoby to wykupienia ogromnej liczby jednostek waluty. Jednakże nawet 5 lub 10 procentowy udział daje duży wpływ w systemie głosowania i potencjalny wpływ na decyzje związane z przyszłością danego blockchainu jak np. wprowadzenie nowych aktualizacji oprogramowania.

Ile da się zarobić na masternod?

roi kompas strategiaW przypadku DASH, początkowa inwestycja przy obecnym kursie waluty to bagatela 377 tys. USD. Możemy liczyć na dzień dzisiejszy na wynagrodzenie rzędu 2 jednostek waluty na tydzień. Przekłada się to na ROI (Return on Investment – stopa zwrotu z inwestycji) na poziomie 7,56% rocznie. Biorąc pod uwagę bardzo niskie oprocentowanie lokat, jest to dość przyzwoity poziom. Osoby o nieco mniej zasobnym portfelu mogą rozważyć możliwość prowadzenia masternody dla PIVX, który w gruncie rzeczy jest forkiem DASH. Tu wymagane jest posiadanie 10 tys. jednostek waluty. Przy obecnym kursie w granicach 4,5 USD na jedną masterndę należałoby wysupłać 45 tys. USD, przy godziwym ROI wynoszącym 6.27%.

Istnieją serwisy internetowe oferujące zestawienie wszystkich kryptowalut działających w oparciu o system masternod, wraz z miesięcznym i rocznym ROI oraz wymaganym wkładzie. Podana jest także aktualna liczba aktywnych masternod, wymienione są również projekty, które w najbliższym czasie planują dołączenie do systemu. Serwisy te to masternodes.pro oraz masternodes.online.

Rozwiązania dla osób o mniej zasobnym portfelu

Wzrost popularności protokołu konsensusu opartego na PoS przełożył się na istny wysyp nowych kryptowalut działającym na bazie masternod. Osoby dysponujące mniejszymi środkami, po uprzedniej dogłębnej analizie danego projektu, mogą wykupić masternody mniej popularnych kryptowalut, licząc na ich przyszły rozwój. Należy jednak uważać na bańki spekulacyjne typu „pump and dump” – czyli sztucznego pompowania ceny mało wartościowej waluty przez grupę manipulujących osób, a następnie nagłej wyprzedaży, czyli „porzucenia”.

Jednakże rozwiązaniem o wiele bardziej bezpiecznym jest zwykły staking, czyli przechowywanie w dedykowanym portfelu walut PoS o sprawdzonej reputacji, bez konieczności prowadzenia masternody. Otrzymujemy wówczas dywidendę w zamian za udostępnienie naszej waluty do podobnych celów jak w przypadku masternod – czyli zatwierdzania transakcji, zapewnienia bezpieczeństwa systemu oraz kontrolowania podaży na walutę.

Atrakcyjny model wynagrodzeń w ramach stakingu oferuje NEO, wynagradzając osoby przechowujące jednostki waluty w specjalnym portfelu oferując inną walutę – GAS. Jest to swego rodzaju „paliwo” napędzające system NEO, w ramach którego są rozliczane transakcje. GAS funkcjonuje jako odrębna waluta i jest notowana na wybranych giełdach. Możemy w każdej chwili sprawdzić, na jaką ilość jednostek GAS możemy liczyć wchodząc na stronę neotogas.com. Na dzień dzisiejszy osoba, która zdecyduje się zdeponować 1000 NEO może liczyć na dywidendę w wysokości 96 GAS rocznie.

Dość atrakcyjne dywidendy oferuje także Nav Coin – blisko 5% (szczegółowy opis systemu wynagrodzeń można znaleźć tutaj).

Ethereum – potencjalny game changer

Tak naprawdę od Ethereum – drugiej pod względem wartości rynkowej kryptowaluty, może zależeć jaką drogą podążą inne projekty, a przez to przyszłość całej kryptosfery, prowadząc do stopniowej eliminacji systemu opartego na wydobywaniu. To, że waluta ta przejdzie na system PoS jest niemalże przesądzone i oficjalnie zapisane w jej “mapie drogowej”. Pierwszym etapem ma być rozwiązanie hybrydowe, czyli równoległe funkcjonowanie obok siebie protokołu PoW i PoS, jednak przy znacznym obniżeniu wynagrodzenia w przypadku tego pierwszego (z 3 do 0,6 ETH za blok).

Stworzono już nawet algorytm PoS dla Ethereum o nazwie Casper, który obecnie znajduje się w pierwszej fazie testów. Szerszą jego implementację, jednak wciąż w wersji testowej zapowiedziano na koniec 2018 – 1 kwartał 2019 roku. Nadal nie wiadomo oficjalnie, jaka będzie minimalna ilość ETH wymagana do stakingu. W swoim wypowiedziach Vitalik Buterin, współtwórca Ethereum i jego główny ambasador, wspominał o kwocie 1000 ETH. Czy nowy system będzie opierał się na masternodach? Wiele wskazuje na to, że tak.

Vitalik o Casper: “To jedno z najbardziej radosnych doświadczeń w Ethereum”

Korzyściami, jakie może odnieść Ethereum w wyniku przejścia z protokołu PoW na PoS jest znacznie większa liczba przetwarzanych transakcji, zwiększone bezpieczeństwo systemu i stabilność ceny, a w konsekwencji nawet zdetronizowanie bitcoina jako czołowej kryptowaluty.

Podsumowanie

W świetle tego, co napisaliśmy wcześniej, wygląda na to, że systemy oparte na masternodach są konkurencyjną alternatywą dla protokołu PoW. Przede wszystkim ze względu na ich efektywność związaną z brakiem konieczności inwestowania w energożerne urządzenia (a tak naprawdę całe ich farmy) do celów zatwierdzania transakcji, tworzenia nowych bloków oraz dbania o bezpieczeństwo systemu. Nie ma idealnych rozwiązań, czego dowodem jest tocząca się cały czas i tak naprawdę nierozstrzygnięta dyskusja nad tym, który system jest lepszy. W obu przypadkach teoretycznie możliwe jest zdominowanie danego blockchainu, przez kartel górników – w przypadku protokołu PoW, lub grupę osób posiadających bardzo znaczące ilości kryptowaluty, kontrolujących cały szereg masternod – w przypadku PoS. Jednakże szala przewagi wydaje się być po stronie PoS, który zapewnia dodatkowe korzyści w postaci zwiększonej skalowalności oraz decentralizacji w postaci systemu głosów. Nie mówiąc już o milionach ton zaoszczędzonego węgla.



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>









Poprzedni artykułPozycja długa na AUDUSD – Strategia TDiS
Następny artykułTrzy powody, dla których BTC osiągnie nowe ATH
Absolwent anglistyki na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, tłumacz przysięgły języka angielskiego specjalizujący się w przekładzie tekstów finansowych i prawnych. Od 2013 pasjonat rynków finansowych, głównie forex, indeksów i surowców, a od 2016 kryptowalut. W swoim handlu stosuje techniki oparte na falach Eliota, wolumenie oraz liczbach Fibonacciego.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here