Dzisiejszy dzień upłynie oczywiście pod znakiem wyborów w USA, jednak tak na prawdę nie wydaje się, żeby ich przebieg czy nawet wynik miał duże przełożenie na rynki finansowe.
Z samych danych makro o 9:15 ogłoszenie indeksu PMI z Hiszpanii co na początku sesji może przyciągać wzrok inwestorów z racji wczorajszych fatalnych danych z rynku pracy.
O 10:45 dane o produkcji przemysłowej z Wielkiej Brytanii i właściwie koniec ważnych danych, pozostanie tylko nasłuchiwanie wieści z USA.