Szwajcaria odnotowuje szybki postęp w dziedzinie kryptowalut. W lipcu 2017 r. szwajcarski prywatny bank Falcon ogłosił, że będzie przechowywać i handlować bitcoinem w ramach swojej własnej infrastruktury aktywów, kwestionując status quo, ponieważ większość banków w kraju odmawiała wtedy akceptacji kryptowalut. Teraz inny duży bank – Maerki Baumann Private Bank w Zurychu, zapowiada, iż będzie akceptował waluty cyfrowe. Jedynym warunkiem ma być to, że muszą one podchodzić z jakiejś usługi lub z bezpośredniego wydobycia.
Zobacz również: Bitcoin futures: Liczba kontraktów ponownie w dół do 4641
Maerki Baumann Private Bank stwierdził, że widzi kryptowaluty jako alternatywę dla inwestorów jednocześnie przyznając, iż ich doświadczenie z tym nowym rynkiem jest nieco ograniczone:
„Maerki Baumann ściśle monitoruje rozwój tych instrumentów inwestycyjnych i ich regulacji bez dotychczasowego zaangażowania w tym obszarze. Dotyczy to inwestycji w kryptowaluty, a także technologii wymaganych do handlu nimi i ich przechowywania. Obecnie postrzegamy kryptowaluty jako alternatywne narzędzia inwestycyjne, ale póki co mamy ograniczone doświadczenie i dane (cena, zmienność, wolumen) dostępne w naszej ofercie.”
Mechanizmy, których użyje bank do uwierzytelnienia pochodzenia kryptowaluty nie zostały jeszcze ujawnione.
Z kolei nasz zachodni sąsiad również podejmuje poważne kroki w sektorze kryptowalut. Druga co do wielkości giełda w Niemczech Boerse Stuttgart ujawniła plany wprowadzenia kompleksowego pakietu narzędzi inwestycyjnych związanych z rynkiem kryptowalut.