Ostatnio Bennett poszukiwał miejsca gdzie byki na USDJPY mogą napotkać kłopoty, wydaje się ze takim poziomem jest 107,80, bowiem to dawne wsparcie linii trendu od dołka z września 2012(!) roku
Jednak Justin nie jest teraz zbyt chętny do poszukiwania krótkich pozycji, ponieważ zeszłotygodniowy mocny spadek o 250 pipsów sugeruje, że może pojawić się konsolidacja a nawet zniesienie cen przeciwnie do trendu. Taki przejściowy etap jest dobry przed kolejną falą osłabienia dolara.
To nie oznacza, że spadki nie dokonają się już od 107, tego nie wie nikt, jednak test 107,8 czyli tej długoterminowej linii trendu tym razem od dołu byłby niezwykle ważny. Pozwoliłoby to na powrót cen do średnich EMA 10 i 20, ponadto połowa ruchu między 2. A 6 lutego to właśnie poziom niewiele dalszy – 108.00.

Spadki poniżej 105.4 mogą rozszerzyć ruch w dół do 103,7 oraz 101,75, jednak Bennett wskazuje na długoterminowy cel na okrągłe 100.00. Ponowne rozważenie scenariusza nastąpiłoby w przypadku wzrostu powyżej 108.00, to może się wydarzyć nawet dziś podczas minutek FOMC o godzinie 20:00.