Mimo wielu znaczących zalet, Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) przez większość Polaków zostały odrzucone. PPK to wciąż stosunkowo młody program, wprowadzony przez Rząd w 2019 r., powstał w celu zachęcenia Polaków do oszczędzania na przyszłą emeryturę. Jak donosi Business Insider rekordzista przez okres niecałych 4 lat zdążył już zgromadzić na swoim koncie 660 tys. złotych. PPK środkiem do pierwszego miliona? Jak do przytoczonego rekordu ma się średnia kwota zgromadzona w PPK?
- Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że bez dobrowolnego oszczędzania na emeryturę, nasz poziom życia po okresie pracy, może ulec znacznemu pogorszeniu
- Przynajmniej częściowe rozwiązanie tego problemu można szukać w III filarze emerytalnym, w tym również w PPK
- Mimo, że niektórzy na swoich kontach mają już setki tysięcy złotych, średnia kwota uzbierana na pojedynczym rachunku w PPK wynosi około 4,8 tys. zł
- Ponad połowa pracowników z własnego wynagrodzenia nie przeznacza miesięcznie więcej niż 150 zł
SPIS TREŚCI:
Autozapis do PPK
28 lutego ważność straciły wszystkie dotychczasowe deklaracje rezygnacji z PPK. W marcu miał miejsce autozapis – wszystkie osoby uprawnione do korzystania z programu automatycznie zostały do niego ponownie zapisane, a pierwsze wpłaty na rachunek PPK będą miały miejsce już 1 kwietnia.
To właśnie na początku kwietnia okaże się ilu Polaków, z 8 milionów automatycznie zapisanych do PPK, faktycznie skorzysta z programu. Eksperci spodziewają się, że zdecydowana większość złoży deklaracje o rezygnacji z oszczędzania. Za tym scenariuszem przemawia przede wszystkim fakt wypisania się większości Polaków 4 lata temu, a także brak zaufania wobec Rządu. Strach przed tym, że Państwo zabierze nam pieniądze i PPK podzieli los OFE wciąż wydaje się obecny w społeczeństwie.
Rekordziści PPK
Mimo zauważalnej niechęci większości społeczeństwa, z PPK skorzystało blisko 2,6 mln pracowników. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej programu, blisko 75% pracowników z branży finansowej jest w PPK. Jest to często przytaczany argument, przemawiający za zaletami tej opcji, w myśl „zaufaj tym, którzy znają się na finansach”.
Ale jak zgromadzić na swoim rachunku ponad pół miliona złotych w niecałe 4 lata? Co do zasady nie ma limitu wpłat na PPK, przynajmniej nie w ujęciu bezwzględnym. Ograniczenia zawierają się w naszym wynagrodzeniu brutto. Z racji, że wpłaty zarówno pracownika, jak i pracodawcy wyrażone są jako procent wynagrodzenia brutto, szansę większych oszczędności mają ci, którzy zarabiają więcej.
Jak donosi Business Insider, przez nieco ponad trzy lata na koncie przeciętnego Kowalskiego (ze średnią krajową) w PPK mogło się uzbierać już około 10 tys. zł. Z tego niewiele ponad połowę stanowią wpłaty własne, a niemal drugie tyle pochodzi z dopłat pracodawcy i państwa powiększonych o zyski wypracowane przez fundusze inwestycyjne.
– Najwyższe saldo rachunku PPK posiada kapitał o wartości powyżej 660 tys. zł — wskazuje w rozmowie z Business Insiderem Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), a więc instytucji, która promuje program i odpowiada za jego prawidłowe funkcjonowanie.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Przypadek ten nie jest odosobniony, podobnych 5-cyfrowych rachunków jest więcej. Wydają się to astronomiczne kwoty, na tak krótki czas. Pomijając zyski, wypracowane przez fundusze, posiadacz konta aby uzbierać taką kwotę musiałby zarabiać niemal pół miliona złotych brutto miesięcznie (przy założeniu, że wpłaca on na PPK 2% pensji brutto).
Aby do 60. roku życia z samych wpłat własnych i pracodawcy taką sumę uzbierał młody człowiek wchodzący na rynek pracy np. w wieku 25 lat, musiałby przez te 35 lat zarabiać po około 45 tys. zł brutto miesięcznie.
Przytaczając taki skrajny przykład, część społeczeństwa może się oburzyć, że program swoją budową najbardziej premiuje tych najbogatszych. Taka optyka wydaje się niejako potwierdzać zalety PPK, a przytoczony rekord powinien stanowić zachętę dla wszystkich niezdecydowanych i negatywnie nastawionych do skorzystania z Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Z oczywistych względów, rezultat statystycznego Polaka nie będzie aż tak wysoki. Z danych PFR wynika, że średnia kwota uzbierana na pojedynczym rachunku w PPK wynosi aktualnie około 4,8 tys. zł. Z uwagi na fakt, że niewiele ponad połowę stanowią wpłaty własne, wydaje się to słusznym rozwiązaniem dla każdego pracownika.
Ile Polacy wpłacają co miesiąc na PPK?
Według analiz przeprowadzonych przez portal Business Insider, ponad połowa wpłat każdego miesiąca przez pracowników do PPK nie przekracza 150 zł. Jedna trzecia wpłat to kwoty do 100 zł, co oznacza, że wynagrodzenie takich osób nie przekracza około 5 tys. zł brutto.
Z danych udostępnionych przez PFR wynika, że co dziesiąty oszczędzający w PPK wpłaca co najmniej 300 zł miesięcznie. To próg, przy którym standardowo trzeba zarabiać co najmniej 15 tys. zł brutto.
W sumie wartość aktywów netto w PPK wynosi około 13,2 mld zł. Na tę kwotę składają się wpłaty pracowników w łącznej wysokości 6,8 mld zł. Łączna wysokość dopłat ze strony pracodawców to prawie 5,2 mld zł. Z kolei niemal 1,2 mld zł to dopłaty z kasy państwa.
PPK czy ostatecznie warto?
Patrząc na zalety i wady programu należy stwierdzić, że PPK jest korzystne. Należy pamiętać jednak, że 2% wypłaty nie zapewni nam bezpiecznej emerytury. Z pewnością aktywny udział w PPK stanowi uzupełnienie emerytury z ZUS, jednak nie jest to gwarant dostatniego życia po okresie pracy.
Należy jednak być świadomym, że to od każdego z nas zależy poziom naszego przyszłego życia i nie powinno się w pełni polegać na świadczeniach od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Warto rozważyć plusy i minusy PPK. Z pewnością nie należy zbyt pochopnie wypisywać się z tego programu.
Warto pamiętać, że w każdym momencie możemy z powrotem zapisać się do programu. Ewentualne wypisanie się z niego na początku marca, nie oznacza bezpowrotnego wycofania się z PPK. Warto świadomie podejmować decyzje, szczególnie te finansowe i mające realny wpływ na naszą przyszłość.
Autor poleca również:
- Mówiąc zysk, myśl ryzyko
- Budżet domowy. 7 prostych porad jak oszczędzać pieniądze
- Panowanie nad emocjami – najważniejsza umiejętność inwestora. Podstawy finansów behawioralnych