Na skutek trwających od czerwca 2015 roku spadków para walutowa NZDUSD dokładnie po roku dotarła w okolice niezwykle istotnego wsparcia zbiegającego się bardzo precyzyjnie z momentum 50% korekty Fibonacciego z wcześniejszych wzrostów. Tam siła podażowa zdecydowanie osłabła i po kilkumiesięcznej konsolidacji pojawiła się bardzo silna reakcja popytowa, na skutek której przez trzy kolejne miesiące obserwowaliśmy bardzo dynamiczne wzrosty.

Spoglądając na wykres tygodniowy zauważymy, że wzrosty te dotarły w okolice linii tendencji spadkowej, gdzie w grudniu pojawiła się reakcja podażowa. Od tego czasu obserwujemy spokojne spadki które wydają się być jedynie korektą przed kolejnym impulsem wzrostowym.

Na wykresie dzienny zauważymy jednak, że na skutek tych spadków rynek pokonał już linię tendencji wzrostowej, którą aż dwukrotnie re-testowaliśmy od dołu (jako opór).

Spoglądając na wykres 4-godzinowy zauważymy, że rynek od tygodnia porusza się spokojnie na północ. Wzrosty te są jednak zdecydowanie mniej dynamiczne aniżeli wcześniejsze spadki dlatego też bardziej przypominają one korektę. Wydaje się więc, że w najbliższym czasie spodziewać moglibyśmy się pojawienia reakcji podażowej i kolejnego impulsu spadkowego.

Nim to się jednak wydarzy musielibyśmy wybić dołem z trwającej od tygodnia formacji klina zwyżkującego.
