Od inwestora do scalpera to cykl analiz, w którym każdego dnia pod lupę bierzemy jeden instrument finansowy a analiza obejmuje szczegółowe spojrzenie na dany walor począwszy od wykresu miesięcznego/tygodniowego a skończywszy na H1/M15.
Na skutek trwających niemal nieprzerwanie od połowy grudnia ubiegłego roku wzrostów kurs pary walutowej EURUSD w lipcu br. wybił górą z trwającej ponad 2,5 roku konsolidacji i dotarł aż w okolice poziomu 1.2100. Warto również zauważyć, że mimo iż poziom ten pokonany został już w grudniu 2014 roku, to był to dopiero jego pierwszy re-test. Na uwagę zasługuje również fakt, iż rynek w dalszym ciągu nie przetestował jeszcze od góry (jako wsparcie) górnego ograniczenia wspomnianej konsolidacji.

Mimo, że na wykresie dziennym powstała pro-spadkowa formacja głowy z ramionami, to późniejsze spadki nie dotarły nawet w okolice poziomu 1.1490. Ostatecznie formacja ta zostałą zanegowana i obecnie kurs znajduje się nieco powyżej linii szyi tego układu.

Spoglądając na interwał 4-godzinowy zauważymy, że do dokładnego przetestowania tego wsparcia brakuje jeszcze ok. 60 pips. Z technicznego punktu widzenia, odrzucenie tej strefy mogłoby być sygnałem do ponownych wzrostów.
W praktyce należy jednak pamiętać o zaplanowanej na na godz. 20:00 decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych.
Jak podają analitycy Goldman Sachs, rynek niemal w 100% wycenia grudniową podwyżkę stopy funduszy federalnych, która będzie trzecią w tym roku. Wobec tego uwaga skupi się przede wszystkim na prognozach dalszych działań w 2018 i kolejnych latach – duże znaczenie może mieć również reakcja FED na najnowszą reformę podatkową, która powinna wreszcie wejść w życie.
Mimo, że teoretycznie podwyżka stóp procentowych powinna umocnić dolara amerykańskiego, to warto przypomnieć sobie sytuację sprzed roku, kiedy to podwyżka również była niemal pewna. Wówczas rynek zdecydowanie większą uwagę zwracał na prognozy dotyczące dalszych ruchów na stopach w efekcie czego obserwowaliśmy silną deprecjację USD. Jak będzie tym razem? Przekonamy się wieczorem.
Może jednak okazać się, że rynek nie dotrze nawet do tego wsparcia i od razu rozpocznie wzrosty bądź, że aprecjacja USD będzie tak silna, że kurs bez większego problemu pokona tą strefę.

Mimo to, należy pamiętać o tym, że (przynajmniej z punktu widzenia interwału H1) w dalszym ciagu obowiązuje trend spadkowy. Biorąc pod uwagę, że decyzje dot. stoĻ procentowych są jednymi z najważniejszych publikacji w ciagu całego miesiąca, ostrożny byłbym dziś z otwieraniem jakichkolwiek pozycji na parach walutowych i instrumentach skorelowanych z dolarem amerykańskim (USD).
