Para walutowa AUDCHF od dłuższego czasu porusza się w kanale spadkowym. Na skutek odrzucenia dolnego ograniczenia formacji, od października 2015 roku obserwujemy jednak wzrosty które jeżeli porównamy z dotychczasową historią na tym instrumencie, wydają się nad wyraz mało dynamiczne.

Spoglądając na wykres tygodniowy zauważymy, ze rynek od ponad 2,5 roku a dokładniej od pamiętnego “Czarnego Czwartku“, kiedy to nastąpiło drastyczne i niespodziewane załamanie się rynku spowodowane decyzją Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) o cięciu stóp procentowych oraz porzuceniu sztywnego kursu wymiany EUR/CHF na wysokości 1.20 porusza się w trendzie horyzontalnym.
Warto zauważyć, że kurs bardzo precyzyjnie przetestował pokonany na skutek decyzji SNB poziom 0.7750. W styczniu 2014 r. poziom ten stanowił istotne wsparcie natomiast po pokonaniu zamienił się w opór. Warto zwrócić uwagę, że obecnie rynek również znajduje się w okolicy tego poziomu i jest to juz jego czwarty re-test.
Jeżeli tym razem strefa ta zostałaby pokonana, spodziewać moglibyśmy się zmiany nastawienia rynku i kontynuacji tendencji wzrostowej nawet w okolice poziomu 0.8750 a więc dokładnie 1000 pips dalej.

Na wykresie dziennym zauważymy jednak, że w okolicy tego poziomu już w ubiegły czwartek pojawiła się reakcja podażowa. Jeżeli zatem strefa ta zostanie odrzucona, spodziewać moglibyśmy się ponownych spadków. By ty mogły być jednak kontynuowane w nieco szerszym horyzoncie czasowym, musielibyśmy jeszcze pokonać linię tendencji wzrostowej.

Spoglądając na wykres H1 zauważymy jednak, że pierwsza reakcja popytowa pojawić mogłaby się zdecydowanie wcześniej, bo już w okolicy lokalnego wsparcia 0.7670, którego przetestowania spodziewać moglibyśmy się w najbliższym czasie.
