Naga Markets

Główne benchmarki z Wall Street notują dziś wzrosty choć ostatnie decyzje banków centralnych pokazały, że walka z inflacją pozostaje głównym celem, a kryzys bankowy nie zmienił ich zasadniczego podejścia do polityki monetarnej. W ostatnim czasie stopy podniósł EBC, Fed a dziś do obu banków dołączył szwajcarski SNB oraz Bank Anglii. Regulatorzy wysyłają w ten sposób sygnał, że sytuacja w sektorze bankowym jest opanowana. Gdyby nie była, moglibyśmy oczekiwać bardziej gwałtownej zmiany w polityce.

Wall Street reaguje na słabość dolara

Jak dotychczas jednak zachowanie cen akcji banków nie podziela umiarkowanego optymizmu, który zarysował wczoraj Powell a przed nim inni przedstawiciele państwowych organów regulacyjnych wielu krajów. Szef Rezerwy Federalnej podkreślił siłę i płynność największych banków z USA oraz złe zarządzanie ryzykiem jako powód opadku SVB. Wall Street wydaje się nie wiedzieć, czy powinno się bać dalszej eskalacji kryzysu. S&P zyskuje dziś blisko 1% przy ponad 2% wzrostach na Nasdaq.







W Stanach Zjednoczonych, byki nie mają powodów do narzekań po wczorajszych spadkach. Słabszym nastrojom sprzyjały komentarze Janet Yellen, które poddały w wątpliwość gwarantowanie wszystkich depozytów bankowych przez rząd oraz ogólna niepewność po konferencji Powella. Fed podniósł stopy o 25 pb i utrzymał  bez zmian QT co możemy odczytać jako dość jastrzębie oraz znak, że Rezerwa Federalna daleka jest od poddania się naciskom z Wall Street.

Po gołębiej stronie możemy dostrzec coraz bliższczy szczyt stóp, który prawdopodobnie zostanie osiągnięty w maju oraz perspektywę dalszej dezinflacji, którą za scenariusz bazowy dla gospodarki uznaje Jerome Powell. Rynek akcji wydaje się nie być pewien, co w średnim terminie oznacza zaostrzenie polityki kredytowej, niższa płynność oraz spowolnienie gospodarcze i wzrost bezrobocia.  Byki nadal chcą ‘kupują’ scenariusz ‘miękkiego lądowania’ i zbliżającego się pivotu Fed – choć ten historycznie wcale nie był dobrym prognostykiem dla amerykańskich indeksów.

WIG20 przerywa wyprzedaż

Wyraźnie lepszy sentyment i wyższe otwarcie na Wall Street pomogło głównemu polskiemu benchmarkowi. WIG20 zakończył sesję na neutralnym poziomie, ale utrzymał się powyżej 1700 pkt. Ponad 2% spadki odnotował CD Projekt i DINO Polska, dobrze radziły sobie akcje LPP i Orange. Sentyment na europejskim rynku akcji jest relatywnie mieszany, ponad 4% spadek akcji banku UBS wskazuje, że obawy wokół banków jeszcze nie przygasły. Szwajcarski bank centralny SNB podniósł dziś stopy do 1,5%, i zgodnie z oczekiwaniami także nie wycofał się z jastrzębiego ruchu mimo napiętej sytuacji w sektorze bankowym.

W końcówce sesji zyskał także DAX, który finalnie stracił dziś 0,38%. Wśród niemieckich spółek uwagę inwestorów znów przyciągnął producent uzbrojenia Rheinmetall, którego walory zakończyły sesję na historycznych szczytach wobec perspektyw większych wydatków na zbrojenia. Byki nie były jednak w stanie podnieść poziomu wyceny londyńskiego FTSE, indeks wycofał się po decyzji Banku Anglii, który podniósł stopy procentowe o 25 pb.

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB

Redakcja poleca również:



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>












  • Powiązane zagadnienia:
Poprzedni artykuł“Oczekujecie za dużo”. Słowa Warrena Buffetta z 1999 r. dalej aktualne
Następny artykułMoody’s: zawirowań bankowych w USA nie da się powstrzymać!
Reprezentuje XTB w mediach (m.in. TVN BiŚ, Polsat News, TVP Info, Bankier TV, czy Onet TV) oraz jest autorem artykułów w prasie finansowej takiej jak Parkiet, Puls Biznesu oraz Dziennik Gazeta Prawna.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here