Greenpeace od dłuższego czasu próbuje przekonać świat do negatywnego spojrzenia na Bitcoina przez wpływ tego ekosystemu na środowisko. Ostatni raport ujawnia jednak, że kwestie energii pozyskiwanej do miningu BTC wcale nie mają negatywnego wpływu na naszą planetę wbrew temu, co sugeruje Greenpeace.
- Greenpeace zaliczyło ostatnio dość nieudaną akcję, która miała na celu nakłonienie społeczności BTC do zmiany algorytmu sieci tej kryptowaluty,
- Nowy raport autorstwa Daniela Battena pokazuje jednak dobitnie, że organizacja nie ma zupełnie racji w swoich argumentach przeciwko Bitcoinowi,
- Partnerem artykułu jest broker Vantage Markets. Sprawdź jego ofertę i handluj akcjami, kryptowalutami oraz innymi instrumentami w formie CFD!
Nieudolne próby Greenpeace w walce z BTC
Greenpeace uaktywniło się pod kątem działań mających na celu przedstawienie Bitcoina w negatywnym świetle. Organizacja walcząca o naszą planetę opublikowała jakiś czas temu artykuł, w którym wzywa wszystkie podmioty z sektora finansowego, by uznały negatywny wpływ Bitcoina na klimat. Ugrupowanie zielonych aktywistów domaga się bowiem tego, by takie firmy jak Fidality, które posiadają w swojej ofercie handel kryptowalutami, zdecydowały się do ”wzięcia odpowiedzialności za ten problem”.
W zeszłym tygodniu również w społeczności Bitcoina dosyć głośno zrobiło się wokół innej inicjatywy Greenpeace. Otóż organizacja nawiązała współpracę z artystą Von Wongiem, który stworzył na potrzeby akcji ”zmień kod, nie klimat’’ grafikę nazwaną ”Satoshi Skull”. Była to dość upiorna czaszka, która w oczodołach miała symbol pierwszej kryptowaluty i znajdowały się na niej kominy, z których uchodziły kłęby czarnego dymu.
Some climate activists think #Bitcoin is just fake internet money they can safely ignore.
The truth? Bitcoin is causing dangerous amounts of real-world pollution from its ravenous consumption of fossil fuels, all due to its outdated code.
The solution? #ChangeTheCode pic.twitter.com/7wa7BMCzV5
— Greenpeace USA (@greenpeaceusa) March 23, 2023
Niefortunnie dla organizacji to działanie przyniosło odwrotny skutek. Społeczność Bitcoina uznała grafikę za ”dobrze wykonaną robotę” i stwierdziło, że ”Czaszka Satoshiego” nadaje się nawet na maskotkę tego aktywa. Co więcej, sam twórca grafiki, czyli wspomniany Von Wong stwierdził, że osobiście nie jest zbytnio przekonany do całej kampanii.
– Stworzyłem tę czaszkę w wierze, że wydobycie bitcoinów to po prostu zero jedynkowa sprawa. Poświęciłem całą swoją karierę próbując zmniejszyć ilość odpadów fizycznych w świecie rzeczywistym, a w kwestii Proof-of-Work intuicyjnie czułem, że to jest marnotrawstwo mojej pracy. Myliłem się. Niewiele rzeczy na świecie jest czarno-białych. Ogłupiono mnie – napisał von Wong na Twitterze.
I made the Skull believing that Bitcoin Mining was a simple black-and-white issue. I’ve spent my entire career trying to reduce real-world physical waste, and PoW felt intuitively wasteful.
Of course, I was wrong.
Few things in the world are black and white. Dumb me. /4
— Von Wong (@thevonwong) March 25, 2023
Czy Greenpeace w pewnym momencie zreflektuje się, że ich dążenia w kwestii Bitcoina mogą skończyć się zderzeniem ze ścianą i że jest to prawdopodobnie walka z wiatrakami? A może aktywiści przejrzą na oczy i zmienią w końcu swój punkt widzenia w kwestii miningu tej kryptowaluty? Ciekawy jest fakt, że w latach 2014-2021 organizacja chętnie przyjmowała darowizny w Bitcoinie, a dopiero dwa lata temu stwierdzono, że jednak nie ekologiczne działanie sieci BTC sprawia, że muszą się odciąć od kryptowaluty.
Bitcoin jednak nie taki zły, jak twierdzi Greenpeace?
Do myślenia mogłyby im dać wyniki badania, które opublikował Daniel Batten, klimatyczny aktywista oraz entuzjasta Bitcoina. Z jego raportu wynika bowiem, że dominującym źródłem energii pierwszej kryptowaluty jest energia wodna. Jak oszacowano, wynosi ona 23% energetycznego udziału w wydobyciu Bitcoina. Za to udział paliw kopalnych jako źródło energii od 2020 roku zaczął diametralnie spadać o 6,2% z roku na rok.
– Zaskakujący fakt: wydobywanie Bitcoinów to jedyny duży światowy przemysł, którego głównym źródłem energii nie jest paliwo kopalne. Głównym źródłem energii dla globalnej sieci jest węgiel (36,7%) – pisze autor raportu na swoim Twitterze.
Na podstawie wyników badań Batten był w stanie obalić w ten sposób wielokrotnie rzucane przez Cambridge Centre for Alternative Finance (CCAF) twierdzenie dotyczące tego, że węgiel stanowi główne źródło energii wykorzystywanym przez sieć BTC. CCAF bowiem nie uwzględniało miningu pierwszej kryptowaluty poza siecią, czego natomiast dokonał Batten rzucając światło na pełen obraz blockchaina Bitcoina.
Najważniejszym źródłem energii wykorzystywanej do wydobycia Bitcoina jest energia wodna (23%), a dopiero następnie węgiel, gaz oraz wiatr.
Battenowi udało się odryć, że mining poza siecią generował 15,8% zużycia energii elektrycznej pochodzącej z energii wodnej, a ponad 50% zrównoważonego wydobycia, które zachodzi poza siecią, jest zasilane z energii wodnej.
Jak przekazał aktywista, zrównoważone podmioty zajmujące się miningiem, takie jak OceanFalls, Blockfusion, Hut8, Iris, Sato, Terawulf, Statar/Lake Parime, Gridshare oraz HPG opierają swoją pracę na energii w 100% lub w dominującej części zasilanej energią wodną.
Handluj kryptowalutami, akcjami oraz na Forex w formie CFD razem z Vantage Marketes. Uzyskaj dostęp do światowych rynków na platformie ProTrader z wykresami TradingView |
Następnie, dowiódł również, że drugim największym zrównoważonym źródłem pozyskiwania energii jest energia wiatrowa. Stanowi ona obecnie 14% całkowitej energii elektrycznej, która jest potrzebna do miningu BTC.
– Takie firmy jak Marathon, które odpowiadają za 14 EH hashrate, korzystają z pomocy farm wiatrowych i przyczyniają się do tego dobrego wyniku – podkreśla Batten.
Co więcej, aż 25% udziału energii wiatrowej, którą odnotowano w sieci Electric Reliability Council of Texas (ERCOT) odpowiada za wpływ na dobre wyniki energetyki wiatrowej. W kwestii udziału węgla w procesie wydobycia Bitcoina, Batten przekazał, że BTC jest w pełni zelektryfikowaną technologią o zerowej emisji bezpośredniej.
Bitcoin bardziej pomocny niż szkodliwy dla środowiska?
Badacz przedstawił również swoją prognozę dotyczącą przyszłości zużycia energii do miningu tej kryptowaluty. Zwrócił uwagę na to, że wymieszanie zrównoważonych źródeł energetycznych wykorzystywanych do sieci BTC rośnie o 6,2% rok po roku. Jeśli taki stan będzie się dalej utrzymywał, to doprowadzi to silnej redukcji udziału udziału węgla, gazu i innych źródeł paliw kopalnych.
Co więcej, zauważył, że sieć Bitcoina może odebrać kluczowy wpływ w kształtowaniu transformacji energetycznej. Jak wyjaśnił, systemy wydobywcze można zawsze włączać i wyłączać, działając jako spontaniczni konsumenci nadwyżek produkcji. Co za tym idzie, może użyć tego systemu również do lepszego zarządzania wykorzystaniem sieci energetycznych. Tak samo Batten dostrzega w tym szansę na szybsze zwiększanie rentowności energii odnawialnej dzięki zrównoważonemu mieszaniu źródeł energetycznych przez sieć Bitcoina.
Autor poleca również:
- Szanse Elizabeth Warren na reelekcje maleją przez jej walkę z kryptowalutami
- Wielka Brytania wprowadzi surowe przepisy dot. kryptowalut, by walczyć z przestępczością
- Spór o ekstradycję Do Kwona. Który kraj powinien sądzić twórcę Terry?
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |