Handlując na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych ciężko znaleźć dobrą platformę do analizy technicznej. Narzędzia udostępniane na wielu portalach poświęconych GPW zazwyczaj oferują niewiele lub całkowicie uniemożliwiają poprowadzenie choćby linii trendu. Istnieją oczywiście pełnoprawne programy takie jak Amibroker czy Metastock, lecz aby z nich korzystać należy je wcześniej zakupić (o ile nie zrobił tego za nas nasz dom maklerski). Co w przypadku gdy chcemy aktywnie handlować na GPW, a nie mamy dostępu do dobrej platformy analitycznej?
Wówczas korzystamy z TradingView, bowiem polska wersja platformy społecznościowej umożliwia od niedawna przegląd i analizę wszystkich spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Dlaczego to rozwiązanie tak bardzo przypada do gustu?
Te artykuły również Cię zainteresują
Potęga idei
TradingView to globalna platforma społecznościowa umożliwiająca analizę szerokiej (naprawdę, bardzo szerokiej) gamy aktywów. Jednak nie jest to jedynie miejsce do wyrysowania kresek na wykresie, lecz sieć w której bez przeszkód można podzielić się własnym pomysłem inwestycyjnym z innymi. Udostępniając swój pomysł tradingowy otwieramy tym samym wątek w którym zarówno my jak i inni użytkownicy TradingView mogą podyskutować nad przyszłym kierunkiem S&P500, EUR/USD czy… KGHM.
Wszystkie spółki w jednym miejscu
Najnowsze rozwiązanie TradingView wprowadza intuicyjny skaner akcji – miejsce w którym inwestor może posortować spółki według odpowiadających mu kryteriów:

Skaner akcji TradingView umożliwia jednak znacznie więcej niż sortowanie spółek po wielkości wolumenu czy cenie. Użytkownik jest w stanie zbadać podstawowe wartości rachunku zysków i strat, bilansu księgowego spółki czy jej trendu. Z poziomu skanera można też bezpośrednio przejść do szczegółowej analizy danej spółki.
(Nie)ograniczone możliwości
Chcąc przyjrzeć się bliżej Orange Polska wystarczy kliknąć w jej ticker by przenieść się do karty spółki. W niej znajdziemy podstawowe informacje dotyczące cen historycznych, obecnej wyceny, dywidend, rachunku zysków i strat czy bilansu.
Po prawej stronie monitora, obok podstawowego wykresu spółki, zobaczymy również okno powiązanych z nią wiadomości:
Przechodząc do wykresu interaktywnego dostajemy możliwość niemal nieograniczonej analizy wybranego aktywa.
Dostępnych narzędzi jest kilkadziesiąt i są one uzupełniane przez kolejne dziesiątki wskaźników budowanych przez wciąż rozwijającą się społeczność TradingView. Co więcej, każdy chętny będzie mógł przetestować na wybranym przez siebie wykresie automatyczną strategię inwestycyjną, a osoby z zacięciem programistycznym stworzą taką strategię od podstaw dzięki wbudowanemu edytorowi!

Co więcej, analizę dostępnych na TradingView instrumentów prowadzić można również na niższych interwałach. Bez przeszkód można spojrzeć na interwał godzinowy, M15 czy… H2. Platforma w wersji PRO umożliwia również wprowadzenie własnego interwału i analizę świeczek o długości choćby 54 minut. To wszystko sprawia, że przy analizie jesteśmy ograniczeni jedynie naszą inwencją i cierpliwością.
A po skończonej analizie…
Choć TradingView to świetne narzędzie do analizy technicznej, główną ideą platformy wciąż pozostaje społeczność. Dlatego warto podzielić się swoim pomysłem inwestycyjnym z szerzą grupą inwestorów, tak jak robi to redakcja Comparic:
Publikacja własnej idei pozwala na skonfrontowanie swojego punktu widzenia z poglądami innych osób, a to z kolei może prowadzić do lepszych decyzji inwestycyjnych w przyszłości.
Zarejestruj się na Trading View i śledź pomysły Comparic
Wersja darmowa nie pobiera danych z GPW – wersja darmowa bezużyteczna
Płatna jest tylko wersja PRO? Skaner naprawdę pomaga i cieszę się, że w końcu znalazłem taki który spełnia moje wymagania i jest na tyle prosty bym nie musiał spędzać kwadransu na samych ustawieniach wyszukiwania 😉
W końcu. Naprawdę spoko oprogramowanie. Używałem go do rysowania Renko przy FX, bo ciężko znaleźć dobry soft do tego.
A przy akcjach skaner daje mega możliwości jak się wie czego szukać i ma się strategię. Nareszcie normalny soft do analizy, super wiadomość.
Płatne, ale warte swojej ceny 🙂