Tempo zmian tzw. margin debt, czyli poziomu długu na rachunkach maklerskich w Stanach Zjednoczonych może być cenną wskazówką dotyczącą skali gorączki spekulacyjnej na Wall Street lub – w przeciwnym wypadku – jej schłodzenia. Co więc może oznaczać trzeci największy spadek margin debt dla inwestorów?
- Do grudnia 2022 roku dług na rachunkach maklerskich w USA skurczył się od szczytu o 35,1 proc.
- Straty indeksu S&P 500 są jednak coraz mniejsze
- Wystartował Konkurs Invest Cuffs 2023! Oddaj głos na swoich faworytów
Gorączka spekulacyjna na Wall Street została schłodzona
Według najnowszych danych do grudnia 2022 roku dług na rachunkach maklerskich w USA skurczył się od szczytu o 329 mld dolarów, czyli o 35,1 proc. Jak podkreślił w swojej analizie Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A. jest to jak na razie trzeci największy spadek margin debt na przestrzeni ćwierć wieku. Jego spadek zdołał również pobić wartości podczas covidowego krachu z 2020 roku.
– Z jednej strony to dobrze, że gorączka spekulacyjna wywołana przez zalanie gospodarek morzem płynności po wybuchu pandemii została już schłodzona. Potwierdzałoby to przewijającą się tezę, że udział akcji w długoterminowym portfelu inwestycyjnym powinien być już wyższy niż w okresie szczytowej gorączki – napisał Tomasz Hońdo.
– Z drugiej strony można się zastanawiać czy przy ciągle restrykcyjnej polityce monetarnej w Stanach Zjednoczonych (wysokie stopy procentowe czy trwające QT) margin debt nie skurczy się jeszcze bardziej – dodał analityk.
Analizując z kolei sytuację na amerykańskim indeksie S&P 500 widzimy, że indeks spadł z historycznego szczytu w okolicach 4800 punktów do obecnego poziomu 4019 punktów, czyli o ponad 16 procent. Zakres spadków jednak „wypłaszcza się” w ciągu ostatnich miesięcy, a rynkowe byki powoli zaczynają przejmować kontrolę.
Warto zauważyć, że notowania zdołały niedawno pokonać 200-dniową wykładniczą średnią kroczącą (EMA), co z punktu widzenia analizy technicznej jest silnym sygnałem do dalszych wzrostów. Co więcej, S&P 500 przebił również długoterminowy opór, zaznaczony na powyższym wykresie kolorem czerwonym.
Najbliższym oporem może być okrągła psychologiczna bariera 4100 punktów. Wpływ na wyniki indeksu – oraz całego amerykańskiego rynku akcji – będą jednak zależne w najbliższym czasie nie tylko od wyników spółek, ale również danych makroekonomicznych oraz działań Rezerwy Federalnej w zakresie podwyżek stóp procentowych.
Redakcja poleca również:
- Poranny przegląd rynków: Euro w kierunku 1,10, a jen 125. Kurs dolara czekają spadki
- Ceny metali odrabiają silne spadki z poniedziałku. Srebro spadło nawet 3,65%
- Kurs akcji Tesli niemal 8% wyżej. Spółka tnie ceny pojazdów w Chinach