Mark Carney oraz jego współpracownicy przepytywani są dzisiaj przed parlamentem i główne pytania brytyjskich ustawodawców dotyczą Brexitu. Warto przypomnieć o tym, że funt bardzo wyraźnie stracił w poniedziałek wobec pojawienia się kolejnych obaw o to, że nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie Brexitu. Oto najważniejsze spostrzeżenia z dzisiejszego przesłuchania:
Carney:
- Carney wyraził chęć pozostania na stanowisku szefa BoE w okresie przejściowym Brexitu
- Gospodarka wciąż zachowuje się tak, jakby miał nastąpić scenariusz porozumienia
- Mniej niż 1/5 firm brytyjskich przygotowuje się na brak porozumienia w sprawie Brexitu
- Brytyjczycy mogą doświadczyć kilku “chudych lat” pod względem realnych przychodów w przypadku braku porozumienia
- Brak porozumienia oraz brak okresu przejściowego po marcu 2019 roku jest bardzo ekstremalnym scenariuszem
- Brak porozumienia będzie oznaczał osłabienie się funta, ale trudne do oszacowania
Oprócz Carneya wypowiadali się również Haldane oraz Yenreyro:
- Ocena prawdopodobieństwa braku porozumienia wynosi 25% wobec 20% kilka miesięcy temu
- Brak porozumienia nie będzie oznaczał szokowego skoku cen, ale może doprowadzić do zmniejszenia się mocy podażowych
- Presja inflacyjna związana z importem cen mogłaby doprowadzić do kilkuletniego wyraźnego wzrostu inflacji
Co ciekawe, wśród głosów bankierów nie ma nic na temat ewentualnych ruchów ze stronu banku centralnego w przypadku braku porozumienia. Jedyna wzmianka dotyczy możliwego dużego skoku cenowego, co determinowałoby możliwą podwyżkę stóp procentowych. Warto przypomnieć sobie o ogłoszonej możliwej obniżce stóp procentowych w przypadku samego głosowania za Brexitem, co faktycznie później miało miejsce. Wydaje się jednak, ze do tej pory bank centralny Wielkiej Brytanii kierował się raczej tym, co dzieje się w gospodarce i w mniejszym stopniu patrzył na dynamikę cenową. Z drugiej strony nie da się ukryć, że skok inflacyjny przy obecnej wysokiej inflacji musiałby spotkać się z reakcją ze strony BoE.
Tymczasem brytyjski funt próbuje mozolnie odrabiać straty. Para GBPUSD odbija z okolic poziomu 1,2800, ale wciąż znajduje się poniżej zniesienia 61.8 całej fali wzrostowej rozpoczętej w 2016 roku. Obecnie para wciąż porusza się w długoterminowej sekwencji spadkowej.
