Stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie jakie obserwujemy obecnie w Polsce sprawiły, że z lokat nie ma już zysku. Nie umknęło to inwestorom oraz oszczędzającym, którzy zaczęli wycofywać pieniądze zgromadzone na lokatach i przenosić je na giełdę. Według danych z NBP, od marca br. z lokat odpłynęło już 53 mld zł. Fundusze te w dużej mierze trafiły na krajową giełdę.
- Niskie oprocentowanie lokat sprawia, że Polacy na nich tracą
- Przez pół roku z lokat odpłynęły 53 mld złotych
- Popularnością wśród Polaków cieszą się fundusze inwestycyjne oraz giełda
Lokaty są passe?
– Jeszcze w lutym Polacy trzymali na lokatach w bankach kwotę 290 mld zł. Lwia część tej kwoty przypadała oczywiście na lokaty złotowe. Te walutowe stanowiły wtedy równowartość mniej niż 23 mld zł. Od marca obserwujemy nienotowany nigdy wcześniej w historii odpływ pieniędzy z bankowych lokat, a przypomnijmy, że stosowne dane bank centralny publikuje od końca 1996 roku – napisali w analizie eksperci HRE Investments.
Te artykuły również Cię zainteresują
Zobacz też: Jak zainstalować MetaTrader 4 / 5 na MacOS Catalina? Prosty sposób
Odpływ pieniędzy z bankowych lokat, o którym mowa powyżej stanowi kwotę aż 53 mld złotych i obejmuję okres od marca do końca lipca br. W samym lipcu oszczędzający zlikwidowali lokaty warte 13 mld zł.
Pieniądze z lokat nie znikają bez powodu. Oprocentowanie, które oferują obecnie banki (średnio 0,36 proc.) sprawia, że po uwzględnieniu inflacji (3,1 proc) fundusze zgromadzone na lokatach przynoszą straty.
Fundusze i giełda wyborem Polaków
Gdzie natomiast trafiają pieniądze Polaków, które wcześniej znajdowały się na lokatach. Najczęściej lądują one na rachunkach oszczędnościowych, skąd są łatwo dostępne, a przy tym nie ma obaw o utratę odsetek w momencie wypłaty.
Jednakże, część pieniędzy trafia do funduszy inwestycyjnych oraz bezpośrednio na giełdę. W lipcu do funduszy rynku kapitałowego wpłynęło 3,9 mld zł z czego aż 3 mld zł “zgarnęły” fundusze dłużne.
Dołącz do największej grupy dyskusyjnej na Facebooku poświęconej GPW: Zyskowna strona giełdy prowadzonej przez Comparic.pl. Zapraszamy do jej aktywnego tworzenia!
Znacznie rośnie także zainteresowanie giełdą na co wskazuje rosnąca liczba rachunków maklerskich. Kiedy w marcu wybuchła pandemia koronawirusa przybyło niemal 30 tys. nowych rachunków.
Także w kolejnych miesiącach otwierane były nowe konta, o czym świadczą zwiększone obroty na giełdzie. Okazuje się, że inwestorzy indywidualni odpowiadają obecnie za blisko 1/4 obrotów na rynku głównym GPW oraz 93 proc. na NewConnect. Zwłaszcza ten ostatni rynek może się poszczycić świetnym wynikiem, gdyż obrót w lipcu warty 2,3 mld zł oznacza wzrost o 2500 proc. w ujęciu rocznym.
Obserwowany obecnie trend raczej nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie, a być może zagości na dłużej. Polscy bankierzy centralni nie skłaniają się bowiem ku podwyższaniu stóp procentowych, co dalej powinno sprzyjać napływowi pieniędzy do funduszy i na giełdę.
Autor poleca również:
- Akcje spółek z S&P 500 otwierających się po lockdownie zyskały w sierpniu najwięcej
- Bitcoiny warte 140 tys. dol. przejęte przez północnokoreańskich hakerów. Zajęcie rachunku nic nie dało
- 10 najważniejszych wskazówek dla początkujących traderów