Kurs dolara silnie odrabia straty w ostatnich dwóch dniach. Co jest powodem? Co z kursem złotego, euro, funta i franka? Zapraszamy na kolejny odcinek Świata walut Marka Rogalskiego – głównego analityka walutowego Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Jest to program z którego dowiesz się o wszystkich najważniejszych wydarzeniach, które miały wpływ na rynek walut, a także poznasz najaktualniejsze dane. Wejdź i dowiedz się co się dzieje w Świecie Walut aby być na bieżąco!
- Chińskie władze rozważają wprowadzenie ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich do USA
- W przestrzeni G-10 najgorzej radzą sobie korona szwedzka, frank, euro, oraz korona norweska
- Dzisiaj kluczowym tematem dla rynków będzie wieczorna publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED w styczniu
Kurs euro i dolara (EUR/USD) poniżej 1,21
Wprawdzie wątek chiński nie jest dalej ciągnięty w mediach, czy też w wypowiedziach polityków (przypomnę, że wczoraj nad ranem po rynku krążyły spekulacje, że chińskie władze rozważają wprowadzenie ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich do USA), ale w środę na rynkach jest bardziej nerwowo za sprawą dalszych wzrostów rentowności amerykańskich obligacji. Dynamika ruchu staje się coraz wyraźniejsza.
– Wczoraj dla papierów 10-letnich oscylowaliśmy przy 1,25-1,26 proc., a dzisiaj wybiliśmy 1,30 proc. dochodząc do 1,34 proc. Czy powodem mogłyby być spekulacje dotyczące zmniejszenia zaangażowania Chin w amerykański dług chociażby poprzez opuszczenie planowanych na ten rok aukcji o wartości… setek miliardów dolarów? Mogłyby, gdyby takowe się pojawiły. Na razie nic takiego nie ma miejsca – powiedział analityk BOŚ.
Zamieszanie na rynku długu zwiększa presję na rynki akcji, a także podbija notowania dolara. Zmiany nie są jednak szczególnie duże. Słabo wypadają waluty naszego regionu. W przestrzeni G-10 najgorzej radzą sobie korona szwedzka, frank, euro, oraz korona norweska. Najlepiej zachowuje się jen (reaguje bardziej na gorszy sentyment na rynkach), oraz dolar australijski.
– Dzisiaj kluczowym tematem dla rynków będzie wieczorna publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED w styczniu. Wczoraj agencje opublikowały wypowiedzi dwóch pań z FED (Daly i George), które dały do zrozumienia, że jakakolwiek dyskusja nt. ograniczeń w skali skupu aktywów, byłaby przedwczesna. Problem w tym, że rynek jakoś tej narracji za bardzo nie kupuje – dodał.
Po tym jak wczoraj EURUSD zaliczył falstart z wybiciem ponad 1,2135 i nie zdołał przetestować okolic 1,2176, dzisiaj zaliczamy wyraźny zjazd poniżej 1,21, a więc także wsparcia przy 1,2090. Notowania zbliżyły się jednak w ważne okolice 1,2060, które mogą zatrzymać tempo spadków, choć to czy je odwrócą to zależeć będzie bardziej od globalnego sentymentu wokół dolara.
– A tutaj wpływ na to mogą mieć dzisiejsze zapiski FED, czy też jakieś ewentualne polityczne doniesienia dotyczące relacji amerykańsko-chińskich, które mogłoby wpłynąć na globalny sentyment – podsumował.
Zobacz również inne audycje:
- Simteract: Debiut na NewConnect to droga do przeskalowania biznesu, twierdzi prezes spółki
- S&P 500 i ropa naftowa oczami Emini Tradera: rynek kontraktów futures