W ostatnich miesiącach inwestorzy mają do czynienia ze znaczną poprawą sentymentu, co przełożyło się na wyższe wyceny akcji. Przykładowo indeks S&P 500 zyskał już blisko 20%, a Nasdaq 15%. Jednak jest jeszcze za wcześnie na ogłoszenie nowej hossy, ponieważ napływające dane gospodarcze oraz najbliższe decyzje FED, mogą jeszcze namieszać.
- S&P 500 wyraźnie zyskuje od początku 2023 roku
- Rynki ignorują ryzyko związane z posiedzeniem FED
- Więcej interesujących artykułów znajdziesz na Comparic.pl
Wzrosty na S&P 500 zdyskontowały bardzo optymistyczny scenariusz
Od akcji po rynki kredytów korporacyjnych, inwestorzy oddają się myśleniu życzeniowemu, podbijając ceny ryzykownych aktywów w oparciu o zakłady, że banki centralne spowodują miękkie lądowanie gospodarki. Takiego zdania jest Eric Robertsen, globalny szef działu badań i główny strateg Standard Chartered Plc, który sugeruje, że tegoroczny rajd powinien się zatrzymać.
Choć Standard Chartered należy do zdecydowanej większości prognostyków, którzy przewidują spowolnienie tempa podwyżek stóp przez Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) w tym tygodniu, Robertsen jest zaniepokojony zachowaniem inwestorów pozycjonujących się pod szybki pivot Fed. Niektórzy spodziewają się nawet prawie 150 punktów bazowych cięć od czerwca tego roku. Takie oczekiwania mogą bardzo szybko zostać brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość.
Jak wynika z oczekiwań ekspertów, stopy procentowe w USA osiągną swój szczyt przy poziomie ok. 500 punktów bazowych i następnie zaczną powoli spadać. Jednak ewentualne obniżki przewidywane są dopiero w drugim lub trzecim kwartale 2023 roku.
Ten sam rodzaj nieuzasadnionego optymizmu widzi w globalnych akcjach rosnących o ponad 7% już w 2023 roku. Inwestorzy najwyraźniej zapomnieli o rekordowych jak na ostatnich latach kosztach kredytów i spowolnieniu/recesji w gospodarce.
– Ożywienie na ryzykownych aktywach wydaje się zależeć od niepewnego balansu, że wzrost gospodarczy i inflacja są wystarczająco słabe, aby powstrzymać podwyżki stóp przez FOMC, ale nie tak kiepskie, aby uruchomić dzwonki alarmowe dotyczące wzrostu i zysków – napisał Robertsen.
Polecamy również: Rafał Zaorski zarobił przez weekend 84 tys. zł na spadkach WIG20. „Polska stronk XD”
Spadek wskaźnika zmienności przeczy wskaźnikom czasu rzeczywistego, takim jak badania nastrojów przedsiębiorców w USA, które wskazują na utratę impetu gospodarczego, powiedział, dodając, że wiatry główne muszą się jeszcze zarejestrować na amerykańskim rynku pracy.
Ten tydzień prawdopodobnie przetestuje te przeciwstawne poglądy, w środę odbędzie się posiedzenie Fed, a dzień później decyzje podejmie Europejski Bank Centralny i Bank Anglii. Natomiast już na początku tygodnia pojawią się dane o zyskach w przemyśle i PMI w Chinach, a w piątek dane o bezrobociu w USA i nonfarm payrolls.
– Będzie to jeden z największych tygodni absolutnego ryzyka zdarzeń poziomu 1 w ostatnim czasie. Mimo to rynki wykazują niewiele oznak nerwów – powiedział Chris Weston, szef działu badań w Pepperstone Group Ltd. Analityk pozostaje optymistą, ale ostrożnie patrzy na rosnące ceny surowców.
Autor poleca również:
- Wystartował Konkurs Invest Cuffs 2023! Oddaj głos na swoich faworytów
- Nadchodzi “Nowy Porządek”, wieści BlackRock. Wysoka inflacja będzie normą
- Klocki LEGO lepsze niż złoto czy akcje? Badanie naukowców udowodniło, że tak!