Przez większą część ubiegłego miesiąca euro poruszało się w dół w stosunku do dolara, w wyniku czego para zmierzała w kierunku dolnej granicy rocznego zakresu pomiędzy 1,0500 a 1,1000. W ostatnich dniach para ta stała się jednak bardziej zmienna w odpowiedzi na zwiększone obawy o kondycję sektorów bankowych zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Jak zatem może zachować się najpopularniejsza para walutowa w najbliższym czasie?
- Inwestorzy czekają na najbliższą decyzję Rezerwy Federalnej dotyczącą dalszej podwyżki stóp procentowych
- Zdaniem analityków MUFG, Fed jest bliski zakończenia cyklu zacieśniania
- Uczestnicy rynku będą ściśle monitorować ryzyko płynności w nadchodzących dniach
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Notowania dolara zagrożone dalszym osłabieniem
Amerykański dolar początkowo osłabił się po upadku Silicon Valley Banku, który wywołał utratę zaufania do innych regionalnych amerykańskich banków. Spowodowało to również gwałtowne skalowanie oczekiwań na podwyżkę stóp przez Rezerwę Federalną (Fed), która zważyło na dolarze.
– Wciąż oczekujemy, że w nadchodzącym tygodniu Fed dokona kolejnej podwyżki o 25 pb, wspierany przez silny wzrost zatrudnienia i ostatnie solidne odczyty inflacji. Powell przed kryzysem w SVB wysłał jastrzębi komunikat, że stopy prawdopodobnie będą musiały wzrosnąć do wyższego poziomu niż wcześniej planowano, a większe tempo podwyżek może być konieczne – napisali analitycy MUFG.
Niestety od czasu jego wypowiedzi warunki finansowe w USA uległy znacznemu pogorszeniu, co powinno skłonić Fed do przyjęcia bardziej ostrożnego spojrzenia na potrzebę dalszego zacieśniania. Według MUFG nie byłoby też dużym zaskoczeniem, gdyby Fed opóźnił dalsze podwyżki stóp do czasu powrotu zaufania do instytucji bankowych.
– Ostatnie wydarzenia utwierdziły nas w przekonaniu, że Fed jest bliski zakończenia cyklu zacieśniania. Wpływ agresywnego cyklu podwyżek stóp z ostatniego roku wciąż się utrzymuje, a utrata zaufania do regionalnych banków przyczyni się do dalszego zaostrzenia warunków kredytowych, co osłabi perspektywy wzrostu inflacji w przyszłości. Wspiera to naszą prognozę osłabienia dolara w tym roku – czytamy w komunikacie.
Początkowy wzrost kursu EUR/USD okazał się krótkotrwały, gdyż obawy o kondycję amerykańskich banków regionalnych szybko przeniosły się do Europy, gdzie w centrum uwagi znalazł się spadek cen akcji banku Credit Suisse. Sama wielkość szwajcarskiego banku stanowi bowiem większe ryzyko systemowe niż upadek SVB.
Uczestnicy rynku będą zatem ściśle monitorować ryzyko płynności. Obawy te zaczęły bardziej ciążyć na euro i pociągnęły kurs EUR/USD z powrotem w kierunku dolnej części niedawnego zakresu między 1,0500 a 1,1000. Najpopularniejsza para walutowa na rynku Forex jest zagrożona przełamaniem poniżej 1,0500 w najbliższym czasie, jeśli obawy dotyczące kondycji Credit Suisse nie zostaną szybko rozwiązane.
Jak się jednak okazało, problemy szwajcarskiego banku nie wpłynęły na jastrzębią decyzję Europejskiego Banku Centralnego, który pozostał w marcu przy podwyżce stóp o 50 pb. Tym samym fundamentalne przesłanki przemawiające za dalszą aprecjacją euro względem dolara są nadal aktualne.
Autor poleca również:
- Robinhood nie pozwala spieniężyć shortów na Silicon Valley Bank. Powtórka z GameStop?
- Historia Credit Suisse. 166 lat wzlotów i upadków
- Kryzys dopiero się zaczyna. Kupujcie więcej złota, srebra i Bitcoina, apeluje Robert Kiyosaki