Rynek wycenia obecnie jeszcze dwie podwyżki stóp przez ECB w tym roku – po 25 punktów baz. w czerwcu i lipcu. Cykl zakończyłby się w takim układzie przy poziomie stopy depozytowej 3,75 proc. Czy dzisiejsze, fatalne dane z Niemiec mogą to zmienić? Na razie oczekiwania, co do lipca są duże, chociaż nie można wykluczyć, że bliskość posiedzenia EBC 15 czerwca będzie podbijać emocje.
Kurs EUR/USD zbliża się do poziomu 1,0700
Wydaje się, że ECB potrzebuje teraz tylko pretekstu – kluczowe stają się dane o inflacji za maj, której szacunki poznamy już w przyszłym tygodniu. Ostatnio przedmiotem troski decydentów stała się inflacja bazowa, stąd tutaj zwrócona będzie największa uwaga. Jakieś zaskoczenie w postaci niższego odczytu uruchomi spekulacje, co do możliwości zakończenia cyklu podwyżek już w czerwcu.
Technicznie EURUSD zrealizował już teoretyczne zasięgi przy 1,0730, jakie wynikały z układów spadkowych od okolic 1,11. Aby pociągnąć dalej trend w dół, konieczne będą nowe wątki. Wsparciem pozostaje mocny dolar na szerokim rynku, ale rynek EURUSD mógłby zareagować odbiciem w przyszłym tygodniu na plotki o zbliżeniu stanowisk polityków w temacie podniesienia limitu zadłużenia (chociaż ostatecznie będzie to pro-dolarowa informacja w kolejnych tygodniach).
Analiza techniczna zwraca uwagę na rejon 1,0650, gdzie mamy pociągniętą linię trendu przez dołki z grudnia i stycznia, a potem z lutego i marca. To może nas ograniczać, gdyby spadki były kontynuowane w kolejnych dniach. Dodatkowo pojawia się dywergencja na dziennym RSI9. Potencjalne odreagowanie w górę na obecną chwilę wyraźnie blokowałby opór przy 1,0830.
Wczoraj publikowana była inflacja CPI z Wielkiej Brytanii i nie był to “gołębi” odczyt. Wprawdzie pożegnaliśmy się z dwucyfrowym odczytem inflacji, ale ceny opadają wolno, a w ujęciu m/m mamy przyspieszenie. Swoje robi też przyspieszająca inflacja bazowa (6,8 proc. r/r). W efekcie rynek nie może łatwo zamknąć rozdziału pod hasłem podwyżki stóp przez Bank Anglii w kolejnych miesiącach.
Obecnie stopa wynosi 4,50 proc., a wyceny nie zakładają już sufitu przy 5,00 proc., tylko wyżej tj. 5,25-5,50 proc. do jesieni. Niewykluczone, że biorąc pod uwagę globalne układy dla banków centralnych (większość kończy cykl) sprowokuje to BOE to skumulowania ruchów (czyli dyskusji o 50 punktowym ruchu do 5,00 proc. na posiedzeniu 22 czerwca).
Technicznie układ na kablu w ujęciu tygodniowym wygląda spadkowo – zwłaszcza po tym, jak złamane zostało wsparcie przy 1,2445. Ale GBPUSD nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Warto zerkać na tą parę w sytuacji, gdyby presja na mocnego dolara na szerokim rynku zelżała. Wtedy notowania mogłyby odreagować w stronę 1,2550-1,2575, a później ślizgać się po spadkowej linii trendu (zamiast mocniejszego ruchu kierunkowego w dół).
Autor poleca również:
- Prognozy ceny złota na 2023 rok: czy dolar utrzyma notowania surowca w ryzach?
- Charles Hoskinson: Stablecoiny pomogą w realizacji wizji dot. Bitcoina
- 2 sposoby na zarobienie miliardów: Warren Buffett i Charlie Munger rozmawiają o Elonie Musku!