30 stycznia 2013
Euro Frank po wyłamaniu się z trwającej ponad rok konsolidacji od kilku dni znajduje się w obszarze wahań pomiędzy 1.237 a 1.248.
Po tak znaczącym ruchu jest to naturalne zachowanie instrumentu. Jednak w dłuższym terminie kierunek ruchu jest raczej przesądzony. Spadek awersji do ryzyka i porzucenie tzw. bezpiecznych aktywów, do których z pewnością zaliczał się Frank, powinno mieć trwały charakter, gdyż podobne ruchy widzimy zarówno na parach Jena jak i obligacjach amerykańskich i niemieckich. Przesunięcie środków finansowych w stronę bardziej ryzykownych aktywów jest bardzo wyraźnie widoczne. Dalsze osłabianie kursu jest również wspierane przez polityków, którzy ciągle uważają kurs Franka za zbyt wysoki. Na rynku pojawiają się również plotki o możliwym przesunięci w górę przez Bank Szwajcarii progu, który będzie miał być broniony.
Sytuacja techniczna wskazuje na podążenie kursu w okolice 1.2650, gdzie znajduje się linie długoterminowego trendu spadkowego, która powinna zostać uznana za ważny opór. W najbliższych dniach celem będzie wyjście powyżej 1.2481 i opuszczenie obecnego poziomu konsolidacji. W przypadku realizacji scenariusza spadkowego wsparć powinniśmy szukać na poziomie 1.24 oraz 1.2375 i dopiero zejście poniżej tych poziomów może być sygnałem do dalszych spadków.
Istotny w kontekście dalszych notowań będzie dzisiejszy odczyt nastrojów w biznesie instytutu KOF. Ważne będą również piątkowe odczyty o PMI dla przemysłu. Jednak kierunek nie powinien zostać wskazany przez dane makroekonomiczne a raczej przez ogólny sentyment obecny na światowych rynkach, za którymi powinien podążać EURCHF.
Autor: Kamil Maliszewski Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN