Naga Markets

Poniższy artykuł dotyczący psychologii w tradingu systemem manualnym pochodzi ze strony Protrader.com i jest ostatnią częścią z cyklu Prosty manualny system tradingowy” – wszystkie części w języku angielskim.


Link do zródła: Simple Manual Trading System Part 5 – Emotions in trading Vs. Trading by emotions







Psychologia inwestowania w tradingu

W poprzednich artykułach omówiliśmy podstawowe, techniczne aspekty tworzenia prostego systemu manualnego, jednak wciąż nie wspomnieliśmy o bardzo istotnym aspekcie użytkowania tego systemu. Pewien trader powiedział mi, że połowa tradingu na Forex polega na obserwacji własnych emocji. Dzieje się tak dlatego, że emocjonalne i intuicyjne reakcje mogą zdewastować nawet najlepszy system na świecie. Coś jak człowiek będący najsłabszym ogniwem. W tym artykule przyjrzymy się nieco bliżej psychologii w tradingu.

W toku ewolucji, natura wytworzyła w każdej żywej istocie zestaw zautomatyzowanych mechanizmów, których celem jest maksymalizacja szans na przetrwanie. Kiedy znajdziemy się w niebezpieczeństwie, otrzymujemy zastrzyk adrenaliny, a nasz mózg przełącza się w tryb odruchowego reagowania. Nasze ciało przygotowuje się do wysiłku fizycznego wyłączając zbędne myślenie. To działa dobrze w sytuacji, kiedy musisz walczyć z lwem czy wydostać się z płonącego budynku. Ale z drugiej strony nie pomoże Ci, gdy będziesz musiał szybko rozwiązać zagadkę – nawet jeśli uratowałoby to twoje życie.

Oczywiście twoje życie nie jest zagrożone gdy tradujesz na Forex, jednak twój umysł reaguje w taki sposób, jakby było. Ten sam proces ewolucji nauczył nas, że zyski są bardzo dobre – zyski są nagrodą za prawidłowe zachowania, zyski sprawiają, że możesz przetrwać. Jest odwrotnie kiedy chodzi o straty. Straty są złe, są zagrożeniem dla naszej egzystencji. Jak udowodnili naukowcy, obawa przed stratą ma źródło w tym samym obszarze mózgu co strach przed śmiercią. Zatem zarówno zyski, jak i straty, związane są z bardzo silnymi, atawistycznymi emocjami, które pochodzą z podświadomości i tak długo, jak długo Twój system nie będzie ‘100% świętym graalem’, ty nie będziesz w stanie uniknąć strachu czy chciwości w swoim tradingu. Zatem przyjrzyjmy się bliżej temu, czego dokładnie możemy oczekiwać używając naszego systemu.

Źródło: https://www.ino.com/

Strach jest potrzebny w życiu. Wyobraź sobie co by było, gdyby ludzie nie bali się robić niebezpiecznych rzeczy – ich szanse na przetrwanie byłyby znacznie niższe niż w rzeczywistości są. Potrzebujemy strachu, żeby powstrzymywał nas przed robieniem głupich, nieodpowiedzialnych rzeczy, jednak czasem musimy go stłumić, by nie paraliżował naszego procesu decyzyjnego. Jest rzeczą normalną, że po ciężkich stratach obawiasz się otwierać kolejne transakcji by nie stracić więcej. Z drugiej jednak strony taki strach prowadzi do nikąd.

Chciwość również jest dobra. Dzięki niej widzisz sens w podejmowaniu wysiłku ilekroć dostrzegasz możliwe korzyści. Jednak nadmiar chciwości sprawia kłopoty, gdyż skłania cię do myślenia o zyskach zamiast o dobrym tradingu – postawmy sprawę jasno: dobry trading jest dochodowy, ale dochodowy trading niekoniecznie jest dobry, i w dłuższym okresie czasu ta różnica staje się kluczowa.

Euforia przychodzi kiedy twój system ma lepsze dni i wygrywasz większość transakcji. Jesteś w dobrym nastroju większość czasu. Możesz czuć się jakby rynek nie miał przed tobą tajemnic, a ty jesteś herosem inwestowania. Wtedy prawdopodobnie odkryjesz, że myślisz o tym ile pieniędzy zarobisz w najbliższej przyszłości. To może sprawić, że będziesz zbyt pewny siebie i chętny do podejmowania nadmiernego ryzyka, ale także, że będziesz bagatelizował rynek. To jest moment, w którym mogą zacząć się problemy.

AVA Trade

Depresja może przyjść, kiedy twój ciąg zysków się kończy, ale ty jeszcze tego nie zauważyłeś. Wciąż jesteś w doskonałym nastroju podejmując ekstremalne ryzyko w kolejnych transakcjach. Jak wspomniałem wcześniej, każdy system ma lepsze i gorsze dni. System o skuteczności 50% może mieć ciąg 9 lub więcej stratnych transakcji. Podczas, gdy czujesz się niezwyciężony, a twoje konto jest przelewarowane, z pewnością wiele bólu przyniesie ci taki koszmarny ciąg strat. Działając pod wpływem tak negatywnych emocji skutkuje kilkoma nielogicznymi i nierozsądnymi błędami, które są tak częste, że ostatecznie stały się prawidłowością. Po kilku pierwszych stratach czujesz gniew, ponieważ pozwoliłeś by przepadła większość twoich zysków. Łatwo jest grać za zyski, a jeszcze łatwiej jest je stracić. Ten gniew sprawia, że ludzie podwajają stawki w celu szybkiego odzyskania strat. Idąc tą drogą zwiększasz swoje ryzyko na początku problemowego okresu. Wciąż czujesz się jak heros Forexu, więc co mogłoby pójść nie tak? Taka przesadna pewność siebie sprawia, że traderzy nie są w stanie przyznać się do błędów. Ludzie często wolą przetrzymywać dużą stratę przeciw rynkowi niż przyznać, że ich decyzja inwestycyjna była błędna i przyjąć stratę. Tutaj wkracza nadzieja – czytając to możesz myśleć, że to wszystko jest nierozsądne, i w rzeczywistości takie jest. Ludzie mają tendencję do ustawiania Stop Loss’a, ale zamiast pozwolić mu zamknąć transakcję, gdy cena idzie przeciwko, oni wolą go odsunąć powiększając potencjalną stratę. Ten stan umysłu jest podobny do szarżującego byka – wściekły trader próbujący odegrać straty za wszelką cenę. W takich sytuacjach rynek uczy nas, że nie istnieje wystarczająco duży Stop Loss, by cena nie mogła go dosięgnąć.

Źródło: https://elabexchange.com/

Dalsza część artykułu na kolejnej stronie…



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>












  • Powiązane zagadnienia:
1
2
Poprzedni artykułJaki jest Polski inwestor indywidualny? Wyniki Ogólnopolskiego Badania Inwestorów 2014
Następny artykułKorzystne odczyty jobless claims, a EUR/USD i tak w górę
Marcin Nowogórski
Inwestor, pasjonat rynków finansowych. W 2006 roku zaczął handel na Giełdzie Papierów Wartościowych, a od 2011 roku na rynku Forex. Zawodowo współpracuje z firmami z branży inwestycyjnej, a także technologii finansowej jako szef strategii oraz dyrektor ds. marketingu i komunikacji. Marcina śledzić możesz na Facebooku, Twitterze i Linkedin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here