Według ekonomistów Europejski Bank Centralny nie zakończył jeszcze rozszerzania swojego programu zakupu obligacji, mimo niedawnych uwag polityków, że perspektywy nieco się rozjaśniły.
- Eksperci sadzą, ze do końca roku EBC zwiększy wartość programu zakupów obligacji o 1,35 biliona euro.
- Według prezes EBC, nie ma planów wzmacniania bodźców w najbliższym czasie.
- Ekonomiści oceniają, że EBC skupi się obecnie na sposobie implementacji programu zakupów.
Unia Europejska w obliczu kryzysu
Większość ekspertów zapytanych przez Bloomberga przewiduje, że do grudnia program zakupów EBC wzrośnie o 1,35 biliona euro, przy czym większość spodziewa się przedłużenia tego programu i uzupełnienia go o 500 miliardów euro.
Te artykuły również Cię zainteresują
Przedstawiciele UE poinformowali, że gospodarka strefy euro nadal znajduje się na drodze do największego skurczenia się, które ma wynieść 9%, a rozmiar szkód dla firm i rynków pracy jest nadal trudny do oszacowania.
– Jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o gospodarce jasno. Potrzeba będzie więcej danych, zanim pojawi się lepszy obraz kształtu drugiego etapu ożywienia gospodarczego. Ten drugi etap ożywienia określi wszelkie kolejne kroki dla EBC. – powiedział Carsten Brzeski, główny ekonomista ING Germany.
Prezes EBC Christine Lagarde zasygnalizowała w wywiadzie dla Financial Times, że nie spieszy jej się z ponownym wzmocnieniem bodźców. Politycy dodali w czerwcu 500 miliardów euro do swojego planu zakupu obligacji i przedłużyli go o sześć miesięcy, do połowy przyszłego roku.
Zobacz również: Bitcoin będzie warty za rok 70 tys. USD
Ekonomiści przewidują, że do końca 2021 roku EBC wstrzyma dokonywanie zakupów interwencyjnych. Spodziewają się oni również, że w tym roku udzieli bankom kolejnych 240 miliardów euro długoterminowych pożyczek i twierdzą, że gorsza od spodziewanej recesja w strefie euro jest nadal jednym z ich głównych zmartwień, podaje Bloomberg.
W ciągu 3 ostatnich dni kurs USD/EUR spadł o 0,21%
– Po tym, jak EBC znacznie wzmocnił Pandemiczny Program Zakupów Awaryjnych, dyskusja skupi się teraz na jego wdrożeniu. Najpilniejsze pytanie, jakie urzędnicy będą musieli sobie zadać, to jak elastycznie mogą przydzielać zakupy w całym regionie – powiedział Kristian Toedtmann, ekonomista w DekaBanku.
Przywódcy Unii Europejskiej spotkają się w dniach 17-18 lipca, aby spróbować dojść do porozumienia w sprawie proponowanego funduszu naprawczego o wartości 750 miliardów euro, finansowanego ze wspólnego zadłużenia.

Autor poleca również:
- Dolar traci w wyniku ożywienia światowej gospodarki
-
New York Times: Audyt Facebooka wykazał zbyt słabą walkę z mową nienawiści