Kontynuacja słabości dolara amerykańskiego i towarzysząca mu względna siła walut europejskich oraz jena, to główne czynniki wpływające na trendy najważniejszych par w ciągu pierwszych sesji obecnego tygodnia. Indeks dolarowy znajduje się głęboko w strefie wsparć wynikającej z proporcji poszczególnych fal, ale niestety reakcja strony popytowej jest bardzo słaba.
Wygląda więc na to, że słabość amerykańskiej waluty będzie jeszcze kontynuowana, choć jakieś odbicie w ciągu najbliższych godzin (wynika ze struktury fal) jest moim zdaniem możliwe.
Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to wczorajsza zwyżka spowodowała wybicie górą z przyspieszonego kanału wzrostowego, co jest sygnałem kontynuacji dotychczasowego trendu.
Taka teza będzie obowiązująca dopóki kurs omawianej pary pozostawać będzie ponad 1.1795. W przypadku kontynuacji wzrostów pierwszych celów szukałbym w okolicach 1.190, a kolejnych w pobliżu 1.2050. Ten ostatni poziom wynika z odłożenia szerokości pokonanego kanału wzrostowego.
Słabość dolara odciska piętno również na rynku USD/JPY, który po pokonaniu wsparcia na 110.80 kontynuuje spadki.
W krótkim terminie, ze względu na wypełniającą się strukturę impulsową, możliwa jest korekta wzrostowa do strefy 110.60-110.75, jednak po takim ruchu dalsze spadki tego rynku wydają się być scenariuszem preferowanym. Bardzo ważne wsparcia znajdują się w okolicach 109.40 i to one wydają się być celem dla tego rynku w perspektywie kilku dni.
Tomasz Marek, EFIX Dom Maklerski S.A.