Powrót do trybu risk-off szkodzi euro, a wspiera dolara. Rosną obawy, że tarcia amerykańsko-chińskie przełożą się na poważniejszy konflikt gospodarczy, co mogłoby podkopać ożywienie w europejskiej gospodarce, które na razie jest mizerne. W przyszłym tygodniu pojawią się też szczegóły dotyczące programu wsparcia przygotowywanego przez Komisję Europejską.
Kurs euro (EUR/USD) – scenariusz szerokiego kanału bocznego?
Niewykluczone, że pojawią się głosy, iż pomoc może być niewystarczająca (nadmierna biurokracja, czas oczekiwania, wartość wsparcia). A stąd już łatwo o nawrót obaw o Włochy, które w najbliższych miesiącach będą słabym ogniwem strefy euro.
Te artykuły również Cię zainteresują
Technicznie na EURUSD widać, że jesteśmy w szerokim kanale bocznym 1,0770-1,0800 z dołu i 1,0970-1,1000 z góry. Najbliższe dni mogą przynieść ruch w stronę jego dolnego ograniczenia. Kluczowe może okazać się zachowanie oscylatora RSI9. Ewentualne naruszenie linii wzrostowej trendu byłoby sygnałem, że tym razem rejon 1,0777 zostanie wyraźnie wybity.

Kurs dolara australijskiego (AUD/USD) – scenariusz potrójnego szczytu nadal aktualny?
Mimo naruszenia okolic oporu przy 0,6568 (szczyt w środę wypadł przy 0,6614), to jeszcze wczoraj powróciliśmy poniżej poziomu 0,6568, a dzisiaj ruch w dół był kontynuowany. Szkodzą tarcia amerykańsko-chińskie, ale i też decyzja Fitch’a o obniżeniu perspektywy ratingu do negatywnej ze stabilnej, ale ważniejsze mogą okazać się problemy w relacjach Australia-Chiny. Innymi słowy, o argumenty za spadkiem AUDUSD jest łatwiej, niż o wzrosty.

Kurs funta (GBP/USD) – jednak dalej z trendem
Wczoraj przez chwilę pojawiły się wątpliwości, co do kontynuacji trendu spadkowego na GBPUSD, ale zachowanie się rynku po południu i dzisiaj rano, raczej je rozwiało. Nadal respektowana jest spadkowa linia trendu, a tryb risk-off na globalnych rynkach wpisuje się w scenariusz kontynuacji spadków na GBPUSD. Niemniej przyszły tydzień przyniesie ważny test dołków sprzed kilku dni przy 1,2073.
