Przejście Rezerwy Federalnej (Fed) w erę niskich stóp procentowych daje szansę bankom centralnym gospodarek wschodzących na zrobienie tego samego. Chociaż wpływ będzie różny w zależności od kraju, niskie stopy procentowe w USA przez dłuższy czas i słabszy dolar wzmocnią aktywa rynków wschodzących (EM). Zrzuci to również presje na władze monetarne w kontekście podnoszenia stóp procentowych w celu ochrony lokalnych walut lub przyciągnięcia kapitału zagranicznego. Indeks dolara (DXY) odbija nieznacznie na początku nowego tygodnia i oscyluje w okolicach 92,50.
- Banki centralne krajów wschodzących nie mogą pozwolić na wzrost inflacji, w przeciwieństwie do Fed
- Niskie stopy procentowe w USA i słabszy dolar zahamowały odpływ kapitału i przyciągnęły zagranicznych inwestorów z powrotem na rynki wschodzące
- Aktywa z rynków wschodzących wracają na szczyty w tle wsparcia politycznego
JPMorgan: Słabszy dolar tak naprawdę nie pomógł niektórym EM
Jednak w przypadku kilku gospodarek nadal obarczonych wysoką inflacją i zmiennymi walutami, banki centralne gospodarek rozwijających się mają ograniczone możliwości, aby być tak akomodacyjnym jak Fed.
– Fed zrobił miejsce dla rynków wschodzących. Jednak to nie znaczy, że mają licencję na dokładnie to samo, co zrobił Fed, Nie mają takiego pola manewru – powiedział Kathleen Hays, były indyjski bankier centralny.
Przejście Fedu na nowe podejście do polityki pieniężnej – sugerujące, że stopy procentowe mogą pozostać niskie przez wiele lat – pozwala bankierom centralnym w krajach rozwijających się na utrzymanie niskich kosztów pożyczek, gdy próbują wesprzeć kruche ożywienie gospodarcze w czasie pandemii.
Niskie stopy procentowe w USA i słabszy dolar już zahamowały odpływ kapitału i przyciągnęły zagranicznych inwestorów z powrotem na rynki wschodzące. Indeks dolara spadł o prawie 10% od swojego marcowego maksimum, podczas gdy indeks akcji MSCI Emerging Markets powrócił do poziomu z 31 grudnia 2019 r., odnotowując ponad 40% odbicie od marcowej zapaści.
Jednak inwestorzy oczekują czegoś więcej niż gołębich komentarzy prezesa Fed Jerome’a Powella, aby utrzymać wzrost.
W przeciwieństwie do Fedu, banki centralne na rynkach rozwijających się nie mogą dopuścić do wzrostu inflacji bez wywołania ucieczki kapitału i zawirowań walutowych. Skoki cen żywności są już problemem w krajach takich jak Indie czy Turcja.
Innym powodem do ostrożności jest to, że globalne ożywienie gospodarcze nadal będzie wymagało wsparcia fiskalnego, a nie tylko bodźca pieniężnego, podkreśla Benjamin Diokno, prezes filipińskiego banku centralnego.
– W interesie każdej jurysdykcji jest skoordynowane rozwiązanie tego bezprecedensowego kryzysu – dodał.
Z kolei Tai Hui, główny strateg rynkowy w Azji w JPMorgan, uważa, że słabszy dolar nie okazał się wsparciem dla gospodarek, w tym Indii, Turcji i Argentyny, a korzyści odniosą tylko kraje o mocnych fundamentach.
– To może nie być panaceum na krajowe słabości strukturalne – podkreślił.
Dolar amerykański pozostanie słabszy na lata?
Mimo wszystko rynki wschodzące są w bardziej komfortowej sytuacji, jeśli stopy procentowe na rynkach rozwiniętych pozostaną niskie.
Firma Pacific Investment Management Co. twierdzi, że spadek wartości dolara dopiero się rozpoczął. Podczas gdy dolar spadł w porównaniu ze swoimi największymi konkurentami, nadal jest silniejszy niż średnio w 2019 r., co sugeruje dalsze możliwości osłabienia w porównaniu z innymi krajami z gospodarek wschodzących.
Ekonomiści twierdzą, że słabszy dolar i mocniejsze waluty lokalne powinny oznaczać, że inflacja pozostanie stosunkowo niska, co pozwoli bankom centralnym gospodarek wschodzących na utrzymanie niskich stóp procentowych.
– Zmiana polityki Fed zapewni bankom centralnym krajów wschodzących chwilę wytchnienia, ponieważ różnice w stopach procentowych i ich implikacje walutowe odgrywają kluczową rolę w decyzjach dotyczących polityki pieniężnej – podsumował Tuuli McCully, szef ekonomii regionu Azji i Pacyfiku w Scotiabank z Singapuru.
Zobacz również:
- USA: Niskie stopy Fed przez najbliższe lata dobiją dolara (USD)
- Spór USA-Chiny ciągle aktualny. Niepokojący wzrost liczby zachorowań w USA i Europie
- Spadek PKB w USA wyniósł 31,7%. Sprzedaż detaliczna w Hiszpanii spada o 3,9%