W czwartek o poranku polski złoty mocno zyskuje względem głównych konkurentów na rynku Forex. Dzisiejsza sesja rozpoczyna się następującymi zmianami na parach walutowych: GBP/PLN (-0,04%), CHF/PLN (-0,34%), USD/PLN (-0,47%) oraz EUR/PLN (-0,03%). Sprawdź jak kształtują się kursy walut w czwartek, 23 marca 2023 roku.
- Kurs USD/PLN runął poniżej 4,30 zł, Fed zmienia retorykę
- EUR/PLN testuje dolne ograniczenie pasma konsolidacji przy 4,68 zł
- Kurs franka oddaje barierę 4,69 zł
- Funt szterling przełamał się poniżej 5,30 zł
Para walutowa | Kurs | Nazwa | Data aktualizacji |
---|---|---|---|
EUR/PLN | 4,6836 | euro | 23 marca 2023 roku, godz.: 06:35 |
USD/PLN | 4,2893 | dolar | 23 marca 2023 roku, godz.: 06:35 |
GBP/PLN | 5,2940 | funt | 23 marca 2023 roku, godz.: 06:35 |
CHF/PLN | 4,6898 | frank | 23 marca 2023 roku, godz.: 06:35 |
SPIS TREŚCI:
Kurs EUR/PLN walczy o utrzymanie 4,68 zł
W trakcie środowej sesji notowania EUR/PLN odbiły od wsparcia (teraz oporu) 4,69 zł na skutek bardziej niż oczekiwano gołębiego wystąpienia szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powella.
Podaż testuje tym samym okolice dolnego ograniczenia pasma konsolidacji miedzy 4,68 zł a 4,72 zł, w którym notowania poruszają się od początku tego roku. Coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz wybicia dołem z tego zakresu oraz test zakresu 4,65 zł
Złoty korzysta z globalnej poprawy nastrojów, pomimo tragicznego odczytu nt. sprzedaży detalicznej w Polsce, która może zwiastować nadejście technicznej recesji.
O poranku notowania EUR/PLN próbuje utrzymać konsolidacje między 4,68 zł, a 4,72 zł, lecz jeśli dolne ograniczenie zostanie przełamane, to notowania wspólnej waluty mogłyby ponownie osunąć się w rejon 4,66 zł.
Z drugiej strony ewentualne trwałe wybicie powyżej silnej strefy oporu 4,72 zł mogłoby napędzić dalsza zwyżkę w kierunku 4,7850 zł, lecz scenariusz ten wydaje się znacznie mniej prawdopodobny po wczorajszej dedycji FOMC.
Kurs CHF/PLN oddał wsparcie 4,70 zł
Kurs franka kontynuuje wyprzedaż, odbijając poniżej 200-dniowej średniej kroczącej przy 4,72 zł. Notowania odreagowują ostatni rajd i z opóźnieniem wyceniają skalę kłopotów szwajcarskiego sektora bankowego.
W międzyczasie rodzą się pytania o kolejne podwyżki stóp procentowych ze strony SNB, który może być zmuszony do wstrzymania się z dalszym zacieśnianiem. Dziś, w czwartek 23 marca Szwajcarski Bank Narodowy planuje podnieść główną stopę procentową aż o 50 punktów bazowych, dopasowując się do posunięcia Europejskiego Banku Centralnego z zeszłego tygodnia, wynika z sondażu przeprowadzonego wśród ekonomistów przez Reutersa.
Decyzja ta ma na celu zapobieżenie inflacji, która wynosi obecnie 3,4%, a którą SNB zobowiązał się zredukować do poziomu 0-2%. Mimo że spadki akcji banków, spowodowane częściowo upadkiem Credit Suisse Group AG, wywołały obawy o kondycję globalnego sektora bankowego, większość ekonomistów uważa, że podwyżka stóp procentowych jest konieczna.
Notowania pokonały okolice psychologicznej bariery 4,70 zł, której oddanie może skierować kurs na marcowe dołki przy 4,65 zł, wcześniej jednak bardziej prawdopodobny wydaje się powrót w rejon ostatnich dołków, tj. 4,66 zł.
Dolar kontynuuje paniczną wyprzedaż. Fed zbliża się do końca podwyżek
Mimo iż podczas wczorajszej decyzji FOMC zdecydowało się na podwyżkę stóp proc. o kolejne 25 pb., tak wystąpienie Powella sprawiło, że kurs USD/PLN runął w okolice wsparcia 4,30 zł.
Dolar oscyluje aktualnie najniżej od lutego, a rynek stara się wycenić zapowiedziany przez Powella Pivot. Choć Fed wyklucza obniżki stóp procentowych w tym roku, tak uważa, że obecna polityka jest właściwa, co może oznaczać ostatnią podwyżkę w maju.
Zdaniem Fedu, obecne działania płynnościowe są wystarczające, a system bankowy jest odporny i nie ma w nim szerokiego problemu. Inwestorzy odczytali ten komunikat jako przyznanie im racji, w odpowiedzi obserwowaliśmy wyraźne osłabienie dolara, a EUR/USD wzrósł do poziomu 1,0900.
Słaby dolar spowodował więc, że dolar runął poniżej bariery 4,30 zł, a kolejne dni mogą przynieść test lutowych dołków przy 4,27 zł, należy jednak uważać na korektę, po tak mocnym ruchu spadkowym, z jakim mamy do czynienia od 15 marca, a który sprowadził kurs USD/PLN aż 3,3% niżej, czyli aż 15 groszy.
Kurs GBP/PLN kontynuuje ruch na południe
We wtorek kurs funta w wielkim stylu przerwał dobrą passę. Choć w ciągu 9 dni sesji pod rząd notowania GBP/PLN umocniły się o 14 groszy, odbijając z poziomu 5,25 zł do 5,39 zł, tak opór ten okazał się zbyt silny i wywołał zdecydowaną reakcję podaży, która ściągnęła wczoraj funta poniżej wsparcia 5,30 zł.
O poranku kurs próbuje zatrzymać dalszą wyprzedaż, w czym nie pomogła nawet zaskakująco wysoka inflacja w Wielkiej Brytanii. Choć obecnym scenariuszem bazowym jest kolejna podwyżka przez BoE, tak nie zmienia ona faktu, że na rynku Fx panują obecnie emocje oraz pozytywny sentyment, a ten każe zyskiwać złotówce.
W przypadku GBP/PLN możliwy jest zatem re-test wsparcia przy 5,25 zł, z którym mieliśmy do czynienia w pierwszej połowie marca. Alternatywnie najważniejszym celem kupujących powinna być teraz bariera 5,32 zł, która wygląda nadzwyczaj niedostępnie.