Jak podaje niemiecki handelsblatt, Jan Marsalek, COO Wirecard, ukrywa się w Rosji z funduszami, które mógł tam przesłać z Dubaju za pomocą BTC. Jest zamieszany w tajemniczy upadek swojej firmy.
- Według rosyjskich mediów, Marsalek przebywa obecnie w prywatnym domu pod Moskwą pod nadzorem rosyjskich służb specjalnych.
- Ponoć przelał swoje środki za pomocą BTC.
Marsalek (Wirecard) pod nadzorem służb Rosji?
Z dokumentów, które wyciekły na początku tego miesiąca, wynika również, że Marsalek rzeczywiście miał powiązania z rosyjskimi służbami. Według niedawnego raportu, rzekomo posiadał tajne dokumenty i chwalił się swoimi powiązaniami z wywiadem Rosji.
Jego osoba jest mocno łączona z aferą, która rozpoczęła się pod koniec czerwca, kiedy audytorzy z firmy księgowej EY nie mogli potwierdzić istnienia ponad 2,1 miliarda dolarów gotówki, która jakoby była w posiadaniu firmy Wirecards.
Marsalek z kolei zaginął po rzekomej podróży na Filipiny w zeszłym miesiącu. Jednak niektórzy analizujący sprawę od początku sugerowali, że Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji pomogła mu uciec i zmylić wszystkich w tym, że wyjechał on na Filipiny.
Wiadomości o brakujących środkach skłoniły zarząd Wirecard do złożenia wniosku o upadłość i doprowadziły do aresztowania dyrektora generalnego firmy, Markusa Brauna, co miało miejsce w Niemczech.
Tajemniczy upadek giganta
Jak wcześniej informowały media, Wirecard zarządzał wieloma kartami debetowymi wykorzystującymi kryptowaluty. Upadek firmy był początkowo postrzegany jako potencjalny cios dla społeczności kryptowalut. W ofercie giganta były bowiem karty kryptowalutowe, które zostały wydane przez firmy takie jak Crypto.com i TenX.
Jednak wkrótce po początkowym zawieszeniu europejskie karty kryptowalutowe zarządzane przez Wirecard zostały reaktywowane po uzyskaniu zgody brytyjskiego Urzędu Nadzoru Finansowego.
Sprawa jest, jak widać, w toku. Będziemy informować o jej dalszym ciągu na naszych łamach.
Autor poleca też:
- Kryptowaluta TecraCoin trafi na jedną z największych giełd kryptowalut na świecie
- Nowy domniemany scam w Chinach zebrał 15 mln USD w kryptowalutach
- Bitcoin od początku skazany był na sukces, twierdzi CSO Blockstream