Dolar amerykański znów zyskuje na znaczeniu, a popularne w ostatnim czasie euro musi uznać jego wyższość. Dobitnym tego przykładem są ostatnie notowania kursu EUR/USD, który tylko od początku maja runął z okolic 1,11 do obecnego poziomu wsparcia 1,07. Mimo spadków na euro część analityków, w tym tych z Société Générale uważa, że silniejsze euro jest tylko kwestią czasu, a pomogą mu zbliżające się podwyżki Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Jakie są zatem krótkoterminowe perspektywy głównej pary walutowej i czy euro ma szansę odrobić ostatnie straty?
- Kurs EUR/USD wymazał już blisko 70% wzrostów z marca i kwietnia
- Rynek nie kupuje narracji zakończenia podwyżek stóp procentowych i szykuje się na wstrząsający czerwiec
- Dolar wraca do łask, mimo to analitycy Société Générale prognozują wzrostowe odbicie euro
- Partnerem portalu Comparic.pl jest Saxo Bank, oferujący dostęp do ponad 60 000 produktów inwestycyjnych
Euro przygląda się nastawieniu członków EBC
Choć dyskusja na temat dalszych podwyżek stóp procentowych wydawała się przez pewien czas zakończona, inwestorzy wracają myślami do pesymistycznych prognoz dla światowej gospodarki. Choć w I kw. rynek zachłysnął się wizją uniknięcia recesji zarówno w USA, jak i na świecie, tak wiele wskazuje, że życzeniowe myślenie powoli odchodzi do lamusa.
Widać to chociażby po słabszych danych ze strefy euro, czy utrzymującej się w Wielkiej Brytanii inflacji. Ponadto mieszane odczyty z USA dają Fedowi pretekst do dalszych podwyżek stóp procentowych, a śladem amerykanów mogą przez jeszcze pewien czas podążać także banki centralne w Europie.
|
Rynek wycenia w tym roku jeszcze dwie podwyżki stóp przez Europejski Bank Centralny, obie po 25 punktów baz. w czerwcu i lipcu. Oznacza to, że cykl zakończyłby się w okolicach stopy depozytowej na poziomie 3,75 proc.
Wydaje się, że dzisiejszy gorszy odczyt PKB z Niemiec nie zmienia nastawienia inwestorów, a ECB potrzebuje teraz tylko pretekstu. Tym samym kluczowe stają się dane o inflacji za maj, której szacunki poznamy już w przyszłym tygodniu.
Ostatnio przedmiotem troski decydentów stała się inflacja bazowa, stąd tutaj zwrócona będzie największa uwaga. Zaskoczenie w postaci niższego odczytu uruchomi spekulacje, co do możliwości zakończenia cyklu podwyżek już w czerwcu i może wywołać dalsze spadki wspólnej waluty. Analogicznie wyższy odczyt powinien świadczyć za kolejnymi podwyżkami, które według analityków Société Générale w dłuższej perspektywie doprowadzą do wprowadzenia akomodacyjnej polityki monetarnej, z cięciami rozłożonymi w czasie.
Technicznie jednak kurs EUR/USD zrealizował już zakres korekty, jaki wynikał z układów spadkowych od okolic 1,11. Tym samym, aby pociągnąć trend dalej, konieczne będą nowe wątki.
Analizując wykres pod kątem technicznym, uwagę zwraca rejon 1,0650, gdzie mamy pociągniętą linię trendu wzrostowego przez dołki z grudnia i stycznia, a potem z lutego i marca. To może tworzyć ograniczenie dalszego ruchu na południe..
Wsparciem dla sprzedających pozostaje mocny na szerokim rynku dolar, jednak EUR/USD mógłby zareagować odbiciem w przyszłym tygodniu na plotki o zbliżeniu stanowisk polityków w temacie podniesienia limitu zadłużenia.
W dłużej perspektywie euro powinno się umacniać
Analitycy Société Générale zwracają jednak uwagę, że obecna sytuacja na rynkach nie należy do normalnych. Zmienność rzędu kilku procent w skali miesiąca jest anomalią wywołaną przede wszystkich strachem inwestorów o kolejne odczyty gospodarcze oraz niepewne jutro.
Przeczytaj również: Dolar znów zyskuje! Kapitał ucieka za ocean. Ropa drożeje. Co z kursem PLN?
Wraz z unormowaniem się sytuacji kurs EUR/USD powinien wrócić do stabilnego trendu bocznego przy 1,10, jaki obserwowaliśmy na przestrzeni ostatnich lat.
– Przed kryzysem finansowym z 2008 r. “naturalny” kurs wymiany EUR/USD wykazywał na niewielką tendencję spadkową, która ustabilizowała się w okolicach 1,10. Jeśli Fed i EBC będą w stanie przywrócić stopy procentowe do neutralnego poziomu, powinniśmy zobaczyć, jak stopy EBC będą wyższe niż stopy Fed. Choć ostatni raz takie wydarzenie miało miejsce w 2011 roku, gdy EUR/USD prawie przebił się wtedy powyżej 1,60, tak jesteśmy optymistyczni względem EUR/USD. Główna para walutowa na przestrzeni kolejnych lat jego gotowa wzrosnąć nawet powyżej 1,30, gdy wojna na Ukrainie i kłopoty energetyczne Europy będą już za nami – napisali analitycy Société Générale.
Redakcja poleca również:
- Kurs Bitcoina czeka kolejne załamanie. Peter Brandt alarmuje przed niedźwiedzią formacją
- Fed doprowadzi do kryzysu i załamania na Wall Street? “Nadciągają poważne siły deflacyjne”, wskazuje Mike McGlone
- Wall Street mogą dzielić zaledwie 2 tygodnie od gigantycznego krachu, twierdzi Dr. Doom