31 lipca 2013
Rynek ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych przeżywa obecnie trudny okres. Problemy z dostawami z Kanady, będące pokłosiem wcześniejszych prac konserwacyjnych w Syncrude (największy producent syntetycznej ropy z pisaków bitumicznych), które zbiegły się w czasie z uruchomieniem kolejnej jednostki rafinerii w Whiting, Indiana, spowodowały spadek zapasów ropy 5.6 mln baryłek w 3 tygodnie.
W szerszej perspektywie wzrosty na WTI powinny zmierzać ku końcowi. Po spadku produkcji lokalnej w czerwcu, podaż wyraźnie odreagowała. Nie zapominajmy, że USA przeżywa boom związany z wydobyciem niekonwencjonalnych pokładów ropy. Szczyt popytu z rafinerii mamy także za nami, tym bardziej że zapowiadane są sezonowe prace konserwacyjne. Amerykanie wyraźnie zaczynają radzić sobie z wcześniejszymi zatorami transportowymi. Perspektywa wzrostu globalnej gospodarki ze zwalniającymi Chinami w tle utrzymuje negatywny sentyment wokół szeroko pojętego rynku surowcowego.
Wykres WTI wskazuje, że fala wzrostowa z czerwca została już zniesiona w 38.2%. Powrót w okolice 104 dolarów za baryłkę można traktować jako okazję do zajęcia krótkiej pozycji. Następnie, przełamanie zniesienia 38.2% (102.68) otworzy drogę do psychologicznego poziomu 100.00 oraz 98.80, gdzie powinien pojawić się popyt.
Na interwale dziennym 14-sesyjne RSI wykazuje dywergencję z wykresem cenowym (tym samym zapowiada odwrót od obecnego trendu). Przy umiarkowanym sentymencie do ryzyka, powyższy spadkowy scenariusz powinien się powoli realizować.
Autor: Dominik Rożko Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN
Zachęcam do wypróbowania darmowego Demo BRE Forex ECN: LINK
lub do założenia konta Real z 11% zniżką prowizji od Comparic !: LINK