Naga Markets

Co dalej z Deutsche Bankiem? Oto możliwe scenariusze. WealthSeed ReportZa nami kolejny emocjonujący tydzień na rynkach finansowych, a przed nami… „kolejny weekend”. Z reguły rynki finansowe są zamknięte w weekendy, ale ostatnio najwięcej dzieje się właśnie podczas weekendów. W ciągu ostatnich dwóch weekendów „zniknęło” kilka banków. A przecież wiemy, że cały miniony piątek inwestorzy ekscytowali się Deutsche Bankiem – czyli kolejnym bankiem, który znalazł się w centrum uwagi rynków.

S&P500 zamknął mijający tydzień na plusie (+1,4%), podobnie jak poprzedni (+1,4%). Jak to jest możliwe? Sprawiły to duże spółki technologiczne! Nasdaq100 wzrósł w mijającym tygodniu +1,97%, a w poprzednim aż +5,8%.







Polscy inwestorzy (jeżeli inwestują na GPW) nie mieli tyle szczęścia. WIG20 zamknął mijający tydzień ze stratą 0,5%, a poprzedni ze stratą 6,75%.

WIG spada. Ciągle niespokojnie na rynkach

Pomimo, że S&P500 wzrósł drugi tydzień z rzędu, to jednak nastroje na rynkach nie należą do najlepszych. Można powiedzieć, że świat dla inwestorów zmienił się nie do poznania 9 marca br. Nawet posiedzenie FED-u zakończone konferencją prasową Powella nie miało aż takiego znaczenia, jak dalej ciągnący się kryzys zaufania do banków.

Cierpią na tym najbardziej banki, a ponieważ na naszej giełdzie banków mamy sporo – zatem dotyczy to także indeksu WIG20. Poniższy wykres przedstawia zmianę wybranych indeksów akcyjnych od 8 marca br., czyli od momentu rozpoczęcia się kryzysu bankowego.

W.1 Wybrane indeksy akcyjne od dnia 08.03.2023 roku.

Źródło: opracowanie własne, stooq.pl

Od 8 marca br. różnica pomiędzy Nasdaq100 a WIG20 wynosi aż 14,8 punktu procentowego (a to tylko lekko ponad 2 tygodnie). Nie lepiej jest od początku roku, gdzie ta różnica wynosi 23,5 punktu procentowego. Szczegóły stóp zwrotu w różnych okresach dla powyższych indeksów przedstawia poniższa tabela. Co ciekawe w poniższej tabeli to fakt, że Nasdaq100 „wygrywa” z WIG20 w każdym okresie poza rokiem 2022.

AVA Trade

Prawdziwy kryzys dotyczy jednakże akcji banków. WIG Banki od 8 marca br. jest już 12,7% w dół – ale na tle banków europejskich nie jest to najgorzej. iShares STOXX Europe 600 Banks UCITS ETF spadł w tym okresie 16,8%. Natomiast najwięcej od 8 marca br, bo aż 26,8% spadły regionalne banki w USA (SPDR S&P Regional Banking ETF). Poniższy wykres porównuje stopy zwrotu dla tych indeksów od 8 marca br.

W.2 Wybrane indeksy bankowe od dnia 08.03.2023 roku.

Źródło: opracowanie własne, stooq.pl, ishares.com

W mijającym tygodniu najwięcej straciły banki europejskie (-1,1%), a indeks banków polskich lekko wzrósł o 0,6%. Szczegóły dla różnych okresów przedstawia poniższa tabela.

W przypadku polskich akcji mijający tydzień zamykamy w okolicach zera (największy wzrost to iShares MSCI Poland ETF +1,3%, natomiast największy spadek to mWIG40 -1,2%).  Jeżeli spojrzymy od 8 marca br. (początek kryzysu bankowego), to poza indeksem bankowym najbardziej spadł WIG20 (-10,2%). Najlepiej zachował się sWIG80 spadając w tym okresie jedynie 2,8%. Szczegóły przedstawia poniższa tabela.

sWIG80 to jedyny indeks w powyższej tabeli, który dostarczył dodatnie stopy zwrotu za ostatnie 12 miesięcy. Natomiast na poniższym wykresie przedstawiamy zmianę polskich indeksów od 8 marca br.

W.3 Polskie indeksy od dnia 08.03.2023 r.

Źródło: opracowanie własne, stooq.pl

Można powiedzieć, że relatywnie największe zmiany od rozpoczęcia się kryzysu bankowego dotyczą funduszy obligacji. Rentowności 2-letnich obligacji skarbowych spadły od 8 marca br. o 130 punkty bazowe (1,30%). W przypadku 10-letnich obligacji amerykańskich mówimy o spadku rentowności w tym samym okresie o 62 punkty bazowe. W przypadku polskich 10-letnich obligacji skarbowych było to jedynie 24 punkty bazowe. Spadki rentowności to automatyczne zyski dla inwestorów. Poniższy wykres przedstawia stopy zwrotu od 8 marca br. dla wybranych obligacji skarbowych.

W.4 Amerykańskie, europejskie i polskie obligacje skarbowe od dnia 08.03.2023 r.

Źródło: opracowanie własne, ishares.com, stooq.pl

A poniższa tabela przedstawia szczegóły stóp zwrotu dla powyższych indeksów obligacyjnych.

W przypadku walut od momentu rozpoczęcia kryzysu bankowego największy ruch mieliśmy na parze jen-dolar (wzrost wartości jena względem dolara o 4,8%). De facto na obecnym kryzysie bankowym dolar stracił najwięcej, osłabiając się także względem euro o 2%, a względem złotówki o 1,9%. W dużej mierze ma to związek z potencjalnymi skutkami ratowania banków amerykańskich (głównie mniej podwyżek stóp w USA, większy bilans FED-u). Poniższy wykres przedstawia zmianę wybranych par walutowych od 8 marca br.

W.5 Kursy wybranych par walutowych od dnia 08.03.2023 r.

Źródło: opracowanie własne, stooq.pl

Źródło: opracowanie własne, ishares.com, stooq.pl

Jakie są możliwe scenariusze na kolejne miesiące?

Jakie są możliwe scenariusze na najbliższe miesiące? W sumie możemy mówić o dokończeniu cyklu koniunkturalnego, co wiązałoby się z rozpoczęciem obniżek stóp przez FED. Następnie moglibyśmy przejść do kolejnej ekspansji w gospodarce i kolejnej hossy na rynku akcji. W tym momencie najważniejsze wydaję się pytanie kto ma rację, jeżeli chodzi o rozpoczęcie cyklu obniżek stóp przez FED?

  • czy rynek? obstawiający w tym momencie rozpoczęcie obniżek już na posiedzeniu lipcowym (26 lipca br.) i wyceniający aż 5 obniżek stóp do posiedzenia w dniu 20 marca 2024 roku,
  • czy też rację może mieć FED? , który w swoich najnowszej projekcji stwierdza, że w 2023 roku nie będzie obniżek, a wręcz mogą być jeszcze podwyżki. Mediana prognoz członków FOMC wskazuje na poziom stopy na koniec 2023 roku na poziomie 5,1% – a rynek twierdzi że na koniec 2023 roku stopa FED-u wyniesie 3,98%.

Otwórz darmowe konto w WealthSeed i odbierz akcję lub ETF o wartości do 200 zł w prezencie.

Odbierz akcję lub ETF o wartości do 200 zł w prezencie

Trudno sobie wyobrazić kolejną prawdziwą hossę na rynku akcji, czy też ekspansję w gospodarce bez obniżek stóp przez FED.

Rozpiszmy zatem główne scenariusze:

  • Scenariusz „goldilocks”: gospodarka powoli zwalnia (ale bez recesji, która mogłaby wystraszyć rynki akcji i spowodować mocniejsze spadki). Wraz ze zwalniającą gospodarką inflacja przestaje być problemem, FED widzi, że spadek inflacji do celu jest realny, zatem rozpoczyna powolne obniżki stóp. Unikamy dalszych spadków akcji (S&P500), ale też musimy uzbroić się w cierpliwość, bo nowy cykl i nowa hossa mogłaby się rozpocząć na dobre dopiero za jakiś dłuższy czas (np. w 2024 roku). Co z tym scenariuszem jest nie tak? O ile jest możliwy, to musiałby bardzo długo trwać. Powoli zwalniająca gospodarka oznacza powoli zwalniającą inflację. FED może spokojnie poczekać na spadek inflacji i dopiero wtedy obniżyć stopy. W tym scenariuszu rynek długu nie ma racji, obniżki dopiero w 2024 roku i to powoli, a nie szybko.
  • Scenariusz kryzysu bankowego, czyli że właśnie coś pękło w gospodarce. To pęknięcie (które spowoduje kryzys/recesję i szybkie obniżki stóp przez FED) to upadające banki w USA i Europie. Jeżeli rynki co tydzień „znajdą” nowy bank, który jest następny w kolejce do wyprzedaży jego akcji i obligacji, co oczywiście w dzisiejszym świecie mediów społecznościowych nie ujdzie uwadze osób i firm trzymających depozyty w tym banku – wtedy szybkie wycofanie depozytów jest kwestią „godzin”, a dotknięty tym faktem bank nie poradzi sobie i „zostanie zamknięty” podczas najbliższego weekendu. Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, ale generalnie trzeba założyć trzy rzeczy: (i) inwestorom będzie się dalej opłacać agresywnie sprzedawać akcje i obligacje kolejnych banków, (ii) trend wycofywania depozytów nie zostanie przerwany, (iii) banki nie będą w stanie obsłużyć płynnościowo wycofywanych depozytów. Jeżeli te trzy rzeczy zostaną w jakiś sposób przerwane, to kryzys może się wyciszyć i przynajmniej na jakąś chwilę nie będzie kolejnych spektakularnych zamknięć kolejnych banków. W tym scenariuszu rynek „odpuści” agresywną wycenę obniżek stóp procentowych, dalej będzie je dalej wyceniał, ale nie aż 5 obniżek od dzisiejszego poziomu w 12 miesięcy. Ceny obligacji spadną, a rentowności pójdą w górę. Rynki przejdą w fazę oczekiwania na kolejne dane makro, bądź wydarzenia.
  • Scenariusz, że dopiero coś pęknie. W tym scenariuszu obecny kryzys zaufania do banków zostanie zażegnany, przynajmniej na jakiś czas. Pamiętajmy, że ten kryzys nie powinnien dotyczyć większych banków, które z zasady zabezpieczały ryzyko stopy procentowej kupując obligacje skarbowe. Także w tych bankach nie ma strat spowodowanych rosnącymi rentownościami obligacji skarbowych w związku z podwyżkami stóp przez banki centralne. Ale nie da się wyeliminować tych strat z systemu. Zabezpieczenie ryzyka stopy procentowej polega na przekazaniu go dalej komuś innemu. Ktoś inny powinnien mieć problemy w związku z coraz wyższymi stopami procentowymi. Ale kto to będzie i kiedy?… należy poczekać … i to może nawet wiele miesięcy (np. w 2008 roku bank Bear Stearns upadł w marcu, a sytuacja relatywne szybko się uspokoiła – a to najważniejsze „pęknięcie” (czyli Lehman) miało miejsce dopiero we wrześniu). W tym scenariuszu, podobnie jak w scenariuszu drugim, rynek „odpuści” agresywną wycenę obniżek stóp procentowych i będzie oczekiwał na następne dane makro i istotne wydarzenia.
  • Scenariusz recesji w gospodarce i spokoju na rynkach. Scenariusz podobny do pierwszego z tą różnicą, że jednak wejdziemy w recesję. Ale ponieważ nic spektakularnego nie pęknie na rynkach lub w gospodarce realnej – to jest szansa, że rynki akcji specjalnie nie spadną … po prostu będą spokojnie czekać na prawdziwy „pivot” FED-u. Przecież prędzej czy później FED rozpocznie obniżki stóp procentowych. W tym scenariuszu są możliwe też większe spadki rynków akcji w związku ze spadającymi zyskami spółek, ale raczej nie w sposób agresywny (jak podczas typowej paniki).


Gotówka oprocentowana 4% w skali roku*! Załóż bezpłatne konto w WealthSeed i niech Twoje pieniądze pracują ciężej od Ciebie.

Załóż bezpłatne konto w WealthSeed

Który scenariusz ma największe szansę? W moim subiektywnym odczuciu przypisałbym obecnie takie prawdopodobieństwa dla powyższych scenariuszy:

  • Scenariusz golidilocks: 5%
  • Scenariusz kryzysu bankowego: 30%
  • Scenariusz, że dopiero coś pęknie: 50%
  • Scenariusz recesji w gospodarce i spokoju na rynkach: 15%

Oczywiście rynki na bieżąco wyceniają różne scenariusze – jak tylko pojawiają się nowe dane makro, czy też inne istotne wydarzenia.

Można powiedzieć, że wycena ścieżki obniżek stóp przez FED nie jest „prognozą” rynku odnośnie przyszłej ścieżki, a jedynie wyrazem obecnych informacji dostępnych rynkowi i samego charakteru cen kontraktów terminowych dotyczących przyszłych dat. Krzywe forward mogą być np. bardziej odzwierciedleniem ceny spotowej i kosztu pieniądza potrzebnego do arbitrażu /ustalenia ceny forward, niż „prognozą rynkową” podobną do prognoz analityków, ekonomistów, czy strategów rynkowych. Nie mówiąć już o tym, że płynność kontraktów na dalsze daty może być bardzo niewielka (a co za tym idzie „wycena rynkowa” oparta o takie ceny może nie mieć większego znaczenia).

Rynek bardzo często się myli i bardzo często zmienia zdanie. Ewidentnie widać to np. po zmianach wyceny ścieżki stóp procentowych FED-u. Rynek potrafi szybko podnieść liczbę podwyżek, a potem szybko je obniżyć. Obecna inflacja jest bardzo trudna do prognozowania, a szczególnie reakcja gospodarki na tak wysoką inflację (której ostatni raz doświadczyliśmy 40 lat temu). Dodatkowo mamy obecnie gospodarkę typu „post-covid” – czego nie doświadczyliśmy chyba jeszcze nigdy (pandemie się zdarzały, ale aż tak silne reakcje monetarne i fiskalne w związku z pandemią raczej nie).

Podsumowanie

W mijającym tygodniu amerykański S&P500 wzrósł o 1,4% i był to drugi z rzędu wzrostowy tydzień (co raczej nie oddaje dobrze nastrojów na rynkach finansowych). Rynki ciągle obawiają się o sytuację w sektorze bankowym – co widać po wynikach indeksów bankowych, ale także polskiego WIG20 (który od 8 marca br. spadł 10,3% – podczas gdy S&P500 jedynie 0,5%).

W mijającym tygodniu odbyło się też kolejne posiedzenie FED-u – stąd mieliśmy możliwość poznania najnowszych prognoz członków FOMC odnośne przyszłej ścieżki stopy FED-u. FED nie widzi obniżek w tym roku, a stopa referencyjna na koniec 2023 roku ma wynieść 5,1%. Według rynku na koniec roku stopa referencyjna będzie poniżej 4%. Kto zatem ma rację? FED czy Rynek? Odpowiedź na to pytanie może zdecydować o stopie zwrotu z Twojego portfela za cały 2023 rok!

Aby przybliżyć możliwy rozwój wypadków na rynkach, przedstawiłem cztery główne scenariusze rozwoju wypadków do końca obecnego cyklu. Moim  zdaniem można oczekiwać kolejnych „pęknięć” w gospodarce i na rynkach finansowych w związku z coraz wyższymi stopami procentowymi, ale obecny kryzys bankowy (trwający od 8 marca) niekoniecznie musi być tym największym pęknięciem w obecnym cyklu.

Jarosław Jamka, Ph.D. Chief Investment Officer, WealthSeedAutor: Jarosław Jamka, Ph.D. Chief Investment Officer, WealthSeed – Doświadczony ekspert zarządzający funduszami, od ponad 25 lat zawodowo związany z rynkiem kapitałowym. Posiada tytuł doktora nauk ekonomicznych, licencję doradcy inwestycyjnego oraz maklera papierów wartościowych.

Osobiście zarządzał funduszami akcji, obligacji, mutli-asset oraz global macro cross-asset. Przez wiele lat zarządzał największym polskim funduszem emerytalnym o aktywach powyżej 30 mld zł. Jako dyrektor inwestycyjny kierował pracą wielu zespołów zarządzających.

Doświadczenie zdobywał jako: Członek Zarządu ING PTE, Wiceprezesi Prezes Zarządu ING TUnŻ, Wiceprezes Zarządu Money Makers S.A., Wiceprezes Zarządu Ipopema TFI, Wiceprezes Zarządu Quercus TFI, Członek Zarządu Skarbiec TFI, a także Członek Rad Nadzorczych ING PTE oraz AXA PTE. Od 12 lat specjalizuje się w zarządzaniu globalnymi klasami aktywów (global macro cross-asset).

Autor poleca również:



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>












  • Powiązane zagadnienia:
Poprzedni artykułCzy Ethereum będzie dobrym zakupem na najbliższe lata? Prognoza ceny ETH do 2030 roku
Następny artykułPrzechodzimy do ery wielkiej stagflacji, twierdzi Nouriel Roubini
Strefa autorów gościnnych to szansa dla przedstawicieli branży oraz niezależnych traderów, aby publikować swoje artykuły na łamach Comparic.pl. Jeżeli masz coś ciekawego do przekazania, to skontaktuj się z nami pod redakcja@comparic.pl w sprawie strefy UGC (user-generated content).