Naga Markets

usdcoin-usdcCircle wciąż dąży do tego, aby wejść na giełdę w czwartym kwartale br. Firma ta zamierza dokonać tego, nie zważając na bessę, w której pogrążony jest rynek kryptowalutowy. W zeszłym tygodniu przedsiębiorstwo to ujawniło pełny podział środków przechowywanych w rezerwach zabezpieczających USD Coina (USDC). 

Circle chce wejść na giełdę jeszcze w tym r.

Choć bessa na rynku zmusiła do kapitulacji wiele firm z tej branży, emitent USDC nie chce zmieniać obranej przez siebie strategii. Circle planowało wejść na giełdę w czwartym kwartale br., okazuje się, że zamiary te są wciąż aktualne. 







Dyrektor ds. finansów tego przedsiębiorstwa –  Jeremy Fox-Geen podkreślił, iż działa ono w ramach tych samych ram regulacyjnych, co Apple Pay, czy PayPal. Dodał obok, że struktury te cieszą się powszechnym zaufaniem. 

Choć wiele zależy od amerykańskiej Komisji Giełd i Papierów Wartościowych (SEC), Circle oczekuje, iż zostanie spółką publiczną do końca tego r. Obecnie zgłoszenie S-4 zawierające wszystkie informacje o spółce jest w trakcie komentowania i przeglądu. Ostatnia poprawka pojawiła się zaś w ubiegły poniedziałek. Cały ten proces został upubliczniony poprzez umowę SPAC podpisaną w zeszłym r. z Concord Acquisition Corp.

,,To nowa branża. Jesteśmy nowatorską firmą, a zadaniem SEC jest zapewnienie, że ujawniane informacje są kompletne i dokładne’’ – zaznaczył Jeremy Fox-Geen. Zauważył przy tym, iż proces ten zwykle trwa dłużej, gdy dotyczy on firm związanych z kryptowalutami. 

Emitent USDC ujawnił pełny podział rezerw 

Kilka dni temu firma Circle po raz pierwszy opublikowała raport, w którym dokładnie wskazała, gdzie znajdują się środki stanowiące zabezpieczenie dla jej stablecoina. Wynika z niego, iż rezerwy przechowywane są wyłącznie w walucie fiducjarnej oraz 3-miesięcznych amerykańskich obligacjach skarbowych.

Powyższe kroki zostały podjęte w celu zapewnienia większej przejrzystości, a co za tym idzie pozyskania zaufania od użytkowników. Tegoroczny upadek ‘’stabilnej’’ kryptowaluty TerraUSD (UST) sprawił, że niektórzy członkowie społeczności wirtualnych walut zaczęli obawiać się o to, iż kolejne projekty mogą podzielić jej losy. 

Autor poleca również:



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>












Poprzedni artykułMiedź powraca do spadków, powodem spadek popytu w Chinach
Następny artykułKurs euro wzrośnie powyżej 4,80 zł a dolar do 4,75 zł, prognozuje bank Millenium
Pasjonatka nowych technologii i ich zastosowań. Nieustannie obserwuje rynek, by dostarczać swoim odbiorcom codzienną dawkę najnowszych informacji ze świata blockchaina oraz kryptowalut, zahaczając o rynek surowców. Jej zainteresowania koncentrują się zarówno na inwestycjach, jak i aspektach społecznych związanych z wirtualnymi aktywami. Z fascynacją przygląda się potencjalnej roli, jaką mogą odegrać tokeny w marketingu oraz budowie marki osobistej. W centrum jej uwagi znajduje się także kolekcjonerstwo przenoszone na płaszczyznę cyfrową. Nowinki o tokenach NFT to dla niej chleb powszedni. Zdobytą wiedzą oraz praktycznym doświadczeniem dzieli się z czytelnikami w prosty i przystępny sposób. W wolnych chwilach interesuje się także komunikacją niewerbalną oraz jej wpływem na kreowanie wizerunku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here