Mimo, że jeszcze kilka tygodni temu ropa naftowa w niektórych częściach świata przypominała odpady przemysłowe, za które trzeba było płacić ludziom, aby je zabrali, to od pewnego czas znów zyskuje ona na wartości. Tylko od początku maja br. cena czarnego złota wzrosła już o ponad 68% (choć w skrajnym momencie było to niemal 83%).
- Cena ropy wzrosła od początku maja o ponad 68%
- Kryzys na rynku ropy dobiegł końca
- Cena ropy najwyżej od 2 miesięcy
- Rosną obawy o ponowny wzrost zapasów
Rosną obawy o ponowny wzrost zapasów ropy naftowej
Różnica między obecnym a maksymalnym zasięgiem majowych wzrostów cen ropy wynika z wczorajszych spadków. W sieci pojawiły się bowiem przecieki sugerujące, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA zwiększyły się o 8,73 mln baryłek, co byłoby pierwszym od trzech tygodni ich wzrostem.
Te artykuły również Cię zainteresują
Wzrost poziomu zapasów budzi także wątpliwości co do skuteczności ograniczania wydobycia przez OPEC+. Jeżeli dziś o godzinie 17:00 amerykańska Energy Information Administration (EIA) potwierdzi te przypuszczenia, niewykluczone, że na notowaniach ropy pojawi się kolejny impuls spadkowy. Byłby to bowiem największy wzrost od miesiąca.
Partnerem portalu comparic.pl jest broker Dukascopy Europe dający swoim klientom dostęp do rachunków ECN, również w polskich złotych.
Handluj na walutach, indeksach i towarach dzięki Swiss FX & CFD Marketplace. Załóż bezpłatny rachunek tradingowy już teraz!
Cena ropy w okolicy istotnego wsparcia
Spoglądając na notowania czarnego złota zauważymy, że wskutek ograniczenia wydobycia i stopniowego luzowania obostrzeń wprowadzonych w celu walki z pandemia koronawirusa, cena ropy WTI wzrosła powyżej 30 dolarów. Obecnie oscyluje ona w okolicy horyzontalnego wsparcia będącego dolnym ograniczeniem trwającej od niemal dwóch tygodni konsolidacji. Trwałe odrzucenie tej strofy mogłoby otworzyć drogę do ponownych wzrostów, dla których realnym zasięgiem byłyby wówczas okolice 34,40 USD. To właśnie tam znajduje się bowiem górne ograniczenie obecnej konsolidacji.

Kryzys uderzył w branżę naftową
Mimo, iż sytuacja zdrowotna na świecie powoli zaczyna się stabilizować, a niektórzy przewidują, że szczepionka przeciwko koronawirusowi będzie dostępna jeszcze do końca bieżącego roku, to jednak skokowy spadek popytu na ropę, który zmusił producentów do ograniczenia wydobycia, uderzył w cały przemysł naftowy.
Chevron Corporation – amerykańska korporacja branży energetycznej planuje w tym roku redukcję zatrudnienia aż o 10%.
Autor poleca:
- Banki centralne psują waluty: zawiesi to popyt i podaż na rynku metali
- Prezes SNB podkreśla gotowość do interwencji i dalszej obniżki stóp
- Lagarde (EBC): Skurcz gospodarczy strefy euro sięgnie nawet 12% w 2020 r.