Poprzedni tydzień na rynku ropy naftowej przyniósł serię zwyżek, a na początku bieżącego tygodnia strona popytowa także nie zwalnia tempa. Notowania ropy gatunku WTI poruszają się już w okolicach 57,50-57,60 USD za baryłkę, czyli na najwyższych poziomach od stycznia 2020 r.
Ropa Brent powyżej 60 USD
Jeszcze więcej emocji wzbudza jednak sytuacja na wykresie notowań ropy naftowej Brent, które dzisiaj dotarły do bariery na poziomie 60 USD za baryłkę. O tym poziomie spekulowano już od dawna, ale większość inwestorów uznawała go za mało realny do osiągnięcia w obliczu nadwyżki na globalnym rynku ropy naftowej.
Te artykuły również Cię zainteresują
Nastroje na rynku ropy naftowej zmieniły się na lepsze głównie pod wpływem jednego wydarzenia: decyzji Arabii Saudyjskiej o dobrowolnym cięciu produkcji ropy naftowej o dodatkowy milion baryłek dziennie, ponad to, do czego kraj ten zobowiązał się w porozumieniu naftowym. Była to decyzja bezprecedensowa i zupełnie nieoczekiwana, na którą stać było w zasadzie tylko ten kraj. Saudyjskie cięcia mają trwać przez cały luty i marzec, co może przyczynić się do powstania przynajmniej przejściowego deficytu na globalnym rynku ropy naftowej.
Pozostałe czynniki na razie nie przemawiają za szczególnym optymizmem na rynku ropy naftowej – pod dużym znakiem zapytania wciąż stoi przede wszystkim popyt na paliwa, ponieważ w wielu krajach utrzymane są restrykcje dotyczące przemieszczania się.
Niemniej, duże nadzieje inwestorzy wiążą z długoterminowym rozwojem wydarzeń na rynku ropy naftowej. Pandemia mocno uderzyła w wiele firm z tego rynku, doprowadzając do znaczącego spadku wydatków na nowe wiercenia czy poszukiwania ropy. A to oznacza, że podaż surowca będzie w kolejnych latach mniejsza niż zakładano przed pandemią.
Polecamy również:
- Strategia EMA144 – poznaj system oparty o jedną średnią podczas webinaru Comparic.pl o 20:00
- Dolar przerywa wzrosty. Inwestorzy czekają na dane z USA
- Bitcoin po 400 tys. dol., prognozuje CIO BlockTower Capital, Ari Paul