Naga Markets

logotyp dascoina na tle połączeńDasCoin w poważnych kłopotach. Śledztwo Centralnego Biura Śledczego nabrało rozpędu. Prokuratura w ramach działać operacyjnych zabezpieczyła już 44 mln zł należące do piramidy.


– W sprawie zabezpieczono środki pieniężne na koncie jednej ze spółek w wysokości ponad 44 mln zł – informuje Gazetę Prawną Ewa Bialik, rzecznik prasowy prokuratury krajowej.







Początek końca?

W postępowaniu przeciwko DasCoinwi śledczy chcą postawić zarzut z art. 286 par. 1 kodeksu karnego, czyli przestępstwo oszustwa. CBŚ poszukuje też osób poszkodowanych przez firmę. Z podobną prośbą wystąpiło Polskie Stowarzyszenie Bitcoin oraz fundacja Trading Jam, na wniosek której rozpoczęto śledztwo.

Sprawę specjalnie komentuje dla nas Jakub Mościcki, wiceprezes Trading Jam:

„Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni pracą organów wymiaru sprawiedliwości i liczymy na to, że tempo prac zostanie utrzymane, a sama sprawa wyjaśniona możliwie szybko. Jesteśmy też zaszokowani kwotami podanymi przez prokuraturę. Nigdy nie przypuszczaliśmy, że w sprawę DasCoina mogą być zaangażowane tak ogromne środki.”

Wszystko zaczęło się zaś oficjalnie od tego komunikatu fundacji:

“W dniu dzisiejszym do Fundacji Trading Jam dotarło pismo od Prokuratury Okręgowej w Warszawie informujące o wszczęciu śledztwa na podstawie naszego zawiadomienia. Zawiadomienie dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 §1 kk, czyli doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem, przez osoby „naganiające” na zakup licencji, która według zapewnień promotorów programu, miała uprawniać do wydobywania kryptowaluty.

Podejrzenia naszej fundacji wzbudziły niebotyczne zyski obiecywane przez promotorów DasCoina, co w naszej ocenie wypełniało czynności opisane we wspomnianym wyżej artykule Kodeksu Karnego:  Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. – można było znaleźć na stronie głównej fundacji TradingJam początkiem października.”

Warto wspomnieć, że przed DasCoinem ostrzegała także posłanka Mirosława Nykiel (PO) w swojej interpelacji z dn. 12 czerwca 2017 r., a także Polskie Stowarzyszenie Bitcoin.

Osoby poszkodowane nadal mogą kontaktować się z fundacją pod adresem e-mail: jakub.moscicki@tradingjam.pl.


Interesujesz się kryptowalutami? Już teraz dołącz do grupy na Facebooku prowadzonej przez portal Comparic.pl. Bądź na bieżąco z informacjami ze świata kryptowalut, niezależnie od tego gdzie się znajdujesz!.


Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >>


Conotoxia













Redaktor sekcji kryptowalutowej Comparic.pl. Publicysta oraz promotor walut cyfrowych i technologii blockchain. W 2016 r. współorganizował pierwsze w Polsce (i w tej części Europy) konsultacje społeczne dot. kryptowalut w Sejmie. Od lipca 2017 r. pełni funkcję sekretarza w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 KOMENTARZE

  1. Dascoin już dawno powinien zostać zlikwidowany, a naganiacze na licencje powinni siedzieć za kratkami. Oszukali 12 tysięcy Polaków i dalej działają bo polska prokuratura działa bardzo wolno albo nie działa wcale.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj