Główny negocjator Wielkiej Brytanii w sprawie Brexitu, David Frost, ostrzegł, że postęp w rozmowach został „zablokowany, a czas ucieka”. Tym samym przywódcy obu stron osłabili rynkowe oczekiwania, że porozumienie zostanie osiągnięte, co wywołało znaczną przecenę funta szterlinga w piątek. GBP/USD oscyluje pod koniec tygodnia w okolicach 1,3540.
- Johnson podkreślił, że negocjacje są w „poważnej sytuacji”
- Urzędnicy są nadal przekonani, że porozumienie można osiągnąć w ciągu kilku dni
- Wielka Brytania nie mogłaby zaakceptować sytuacji, w której byłaby jedynym suwerennym krajem na świecie bez kontroli nad własnymi wodami
Brexit w sytuacji patowej. Wyjście bez umowy coraz bardziej prawdopodobne
Premier Boris Johnson rozmawiał w czwartek wieczorem z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, po czym powiedział, że negocjacje znalazły się w „poważnej sytuacji” i zakończą się fiaskiem, jeśli UE nie złagodzi swojego stanowiska w sprawie rybołówstwa, które premier określił jako „nieuzasadnione”.
Te artykuły również Cię zainteresują
Ze swojej strony von der Leyen ostrzegła, że „duże różnice” nadal istnieją, szczególnie w przypadku połowów, i że „pokonanie ich będzie bardzo trudne”.
Pomimo tej pesymistycznej retoryki urzędnicy w Brukseli wyrazili przekonanie, że porozumienie może zostać osiągnięte przed przyszłym tygodniem. Za kulisami rozmowy nadal się toczą i na tym etapie należy się spodziewać takiego negatywnego języka, zarówno jako element taktyki negocjacyjnej, jak i zarządzania rynkowymi oczekiwaniami.
Rozmowy skupiają się na tym, jakie prawa unijne łodzie będą miały do połowów na wodach brytyjskich po Brexicie. Kwestia ta ma minimalny wpływ ekonomiczny – przemysł stanowi zaledwie 0,1% produktu krajowego brutto Wielkiej Brytanii – ale ma duże znaczenie polityczne.
Inna poważna przeszkoda w zawarciu umowy, równe warunki konkurencji, która przez ostatnie miesiące dawała powód do zerwania negocjacji, nie została całkowicie rozwiązana. Jednak zdaniem urzędników obie strony są znacznie bliżej kompromisu w tej kwestii..
– Premier Wielkiej Brytanii podkreślił w rozmowie z von der Leyen, że stanowisko UE w sprawie rybołówstwa jest „po prostu nieuzasadnione i jeśli ma być porozumienie, musi się znacznie zmienić. Wielka Brytania nie mogłaby zaakceptować sytuacji, w której byłaby jedynym suwerennym krajem na świecie, który nie byłby w stanie kontrolować dostępu do własnych wód przez dłuższy czas – zgodnie z oświadczeniem biura Johnsona.
Obie strony walczą o to, jak długo będzie obowiązywał okres przejściowy, zanim zaczną obowiązywać jakiekolwiek nowe przepisy. Wielka Brytania naciska na okres trzech lat, a UE chce dłuższego czasu.
Niedzielny termin przesądzi o dalszym losie negocjacji?
W czwartek Parlament Europejski zwiększył presję, wyznaczając urzędnikom niedzielny termin na osiągnięcie porozumienia w celu jego ratyfikacji przed zakończeniem okresu przejściowego Brexitu 31 grudnia.
Podczas gdy główny negocjator UE Michel Barnier powiedział posłom z Parlamentu Europejskiego, że porozumienie jest „możliwe” w piątek, eksperci uważają, iż rozmowy potrwają do weekendu.
Funt traci w obliczu ponownych wątpliwości dot. Brexitu
Notowania pary GBP/USD wspięły się w czwartek na dwuletnie maksima docierając do poziomu 1,3625. Jednak dzisiejsze negatywne doniesienia dotyczące Brexitu ponownie obciążyły brytyjską walutę, a kurs spadł w okolice 1,3530. Trwałe przebicie poniżej 1,3520 wyhamuje ostatnią presję kupujących, a kolejne problemy w osiągnięciu kompromisu mogą wywołać silną przecenę funta nawet do poziomu 1,30.

Zobacz również:
- Funt i euro na wieloletnich szczytach w nadziei na Brexit
- Brexit i lockdown niestraszny Londynowi. City z największą wartością IPO w całej Europie
- Kurs euro może osiągać parytet z funtem – prognozuje ING