W dopiero co rozpoczynającym się tygodniu analitycy BNP Paribas radzą wstrzymanie się z otwieraniem nowych, długich pozycji na dolarze amerykańskim. Zamiast tego radzą dokładniej przyjrzeć się wspólnej walucie i szukać okazji do otwierania euro-shortów.
W dzisiejszej rekomendacji BNP Paribas czytamy:
„W ujęciu średnioterminowym utrzymujemy bycze nastawienie do USD, na razie nie zalecamy jednak otwierania nowych longów na walucie. O ile ryzyko w zeszłym tygodniu uległo stabilizacji, to było to spowodowane przede wszystkim wyraźną zmianą wyceny oczekiwań odnośnie przyszłych ruchów FED oraz spadkiem wsparcia dla USD ze strony rentowności” – tłumaczy BNPP.

Bank oczekuje, że wycena oczekiwań FED będzie z czasem odbudowywana. Wymaga to jednak dostarczenia odpowiedniej ilości pozytywnych danych makroekonomicznych – w związku z tym cały proces będzie postępować etapowo.
W tym tygodniu powinniśmy spodziewać się zakończenia przez FOMC programu QE (spotkanie zaplanowano na 29 października) – data ta pokrywa się z harmonogramem wcześniej sygnalizowanym przez Janet Yellen.
„W momencie gdy nastawiamy się o wiele ostrożniej do dolara, to nadal widzimy argumenty przemawiające za szerokim, krótkoterminowym osłabieniem EUR” – podaje BNP Paribas. „Wstępne odczyty październikowego CPI dla Niemiec i EZ zostaną opublikowane pod koniec tego tygodnia. Sporo może zależeć właśnie od tych odczytów”
Biorąc jednak pod uwagę spadające ceny ropy oraz zawirowania w Q4, oczekiwania inflacyjne raczej szybko się nie odbudują, a ECB pozostanie pod silną presją. W związku z tym bardzo prawdopodobne, że bank podczas listopadowego spotkania dostarczy nam bardziej agresywną retorykę wpływając na osłabienie wspólnej waluty.

W związku z tym BNP Paribas uruchamia krótką pozycję na EUR/NZD.