Publikowane w tym tygodniu odczyty hiszpańskiej inflacji CPI rzuciły pierwsze światło na inflację strefy euro w grudniu. Zdaniem analityków BNP Paribas widać w nich wyraźnie drastyczny spadek cen ropy.
Tempo deflacyjne na zachodzie Europy zwiększa się szybciej niż początkowo zakładano. Ceny poszły w dół o 1.1% w ujęciu rocznym (prognozowano natomiast spadek do -0.7% z -0.5%).
„Nasi ekonomiści uważają, że prognozowana inflacja CPI dla strefy euro (publikacja 7 stycznia) pokaże negatywny poziom -0.1%. Wcześniej (5 stycznia) opublikowane zostaną natomiast dane dla Niemiec” – podaje BNP Paribas.
Źródła presji na EUR
Zwiększająca się presja deflacyjna powinna wspierać oczekiwania rynku co do ogłoszenia przez ECB programu skupu aktywów podczas styczniowego posiedzenia. Dodając do tego ryzyko polityczne związane z wyborami powszechnymi w Grecji, otrzymujemy prosty przepis na spadki wspólnej waluty.
Jeżeli do władzy w Grecji dojdzie Syriza – chcąca rewolucji obecnego establishmentu – wtedy miejsce będzie miało spotęgowanie ruchów eurosceptycznych.
Krótka pozycja na EUR/USD
Analitycy BNP Paribas nadal zalecają sprzedaż euro w stosunku do dolara, celując w 1.18. Zgodnie z tym poglądem bank w swoim portfolio na 2015 rok posiada shorta EUR/USD.