Ostatnia sesja tygodnia okazała się być najciekawszą na rynku walutowym. Wiele działo się przede wszystkim w zakresie polityki, ale także kalendarz gospodarczy miał ciekawe punkty. Zaczynając od kalendarza, trzeba wspomnieć o mocnych danych ze Stanów Zjednoczonych, który chyba ostatecznie obalają tezę o tym, że problemy z pandemią sprawią, że odbicie za oceanem będzie wolniejsze. Rynek pracy wygląda coraz lepiej i prezydent Trump będzie robił wszystko aby ten stan jeszcze poprawiać przed zbliżającymi się wyborami. Można tu wspomnieć choćby o programie fiskalnym, o którym prezydent powiedział, że nawet jeżeli opozycja będzie go blokować, załatwi całą sprawę za pomocą dekretu.
- Prezydent Trump wpływa na rynki i umacnia dolara
- Twarde stanowisko wobec Chin i Kanady elementem kampanii wyborczej
- Kolejne dobre dane z amerykańskiej gospodarki
Dotąd to dobry stan gospodarki i twarde stanowisko na świecie były głównymi punktami jego programu. Odczyt stopy bezrobocia znowu pozytywnie zaskoczył wskazując na 10,2% wobec poprzedniego odczytu na poziomie 11,%. Wyraźne umocnienie dolara to jednak w większym stopniu polityka i zasługa prezydenta. Dzisiaj podjęto decyzję, że chińskie aplikacje TikTok i We Chat powinny zakończyć operacje na terenie USA w ciągu 45 dni.
EUR/USD – polityka rozpoczyna korektę
Od 20 września amerykańskie firmy nie będą też mogły współpracować z chińskim koncernem technologicznym Tencent. W zapowiedziach pojawia się także groźba usuwania chińskich spółek z amerykańskiej giełdy, jeżeli te nie dostosują się do tamtejszych standardów. Teraz czekamy na jakiś odwet ze story Chin, a na mocno rozgrzanym rynku, może to być dobry powód do pogłębienia korekty na EUR/USD.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
USD/CAD odbija od linii trendu
Ciekawie pod względem polityki było także na parze USD/CAD. Prezydent Trump poinformował także o przywróceniu od 16 sierpnia stawki celnej w wysokości 10% na import aluminium z Kanady. Ewidentnie te posunięcia są częścią kampanii wyborczej i mogą się nasilać, tak oby pokazać prezydenta jako silnego przywódcę broniącego interesu Amerykanów. Kanadyjskiej walucie nie specjalnie pomogły lepsze popołudniowe dane gospodarcze. Waluta ta w większym stopniu zależna jest od notowań ropy naftowej. Tu mieliśmy w tygodniu podbicie po zaskakujących danych o zapasach paliw w USA.
W dłuższym okresie może być jednak ciężko z dalszym wzrostem, brakuje bowiem bodźców np. w postaci ograniczania wydobycia przez OPEC, a też rosną obawy odnoście pandemii, co może spowolnić tempo odbudowy popytu na paliwa. Na wykresie tygodniowym mamy świecę z długim dolnym cieniem naruszającą lokalne wsparcie i odbijającą od 3 letniej linii trendu. Możliwa jest więc nieco większa korekta, podobnie jak na większości par dolarowych.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett