Czwartkowa sesja na rynku walutowym zapowiadał się ciekawie, choćby ze względu na spodziewany atak na ostatnie maksima na EUR/USD. Atak oczywiście nastąpił ale bardzo szybko pojawiła się reakcja podażowa i długi górny cień świecy dziennej. W dodatku mamy całkiem ciekawy kalendarz gospodarczy w tym dużo publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Wczoraj prezydent Trump zapowiedział pewna niespodziankę na piątek. Znacząca poprawa na rynku pracy mogłaby pomóc dolarowi.
- Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy
- BoE nie wprowadzi ujemnych stóp procentowych
- GPB/USD wraca pod maksima sprzed pandemii
Na razie bowiem waluta ta przestała zyskiwać jako typowa bezpieczna przystań tzn. dolar słabł mimo wzrostu zachorowań na koronawirusa nie tylko w USA ale niemal na całym świecie. Mimo wszystko, cały czas mamy wysokie ryzyko choćby korekcyjnego, nieco większego iż ostatnie, odreagowania na parach dolarowych.
EUR/USD – popyt nie odpuszcza
Na wykresie cena wróciła pod ostatni szczyt, a w tym miejscu zasięg całego ruchu jest niemal identyczny jak poprzednie dwa wielkie swingi z okresu po wybuchu pandemii, kiedy rynek zrobił się dość rozchwiany.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
GBP/USD testuje tegoroczne maksima
Ciekawie było dzisiaj także na parach z funtem, z uwagi na posiedzenie Banku Centralnego. BoE nie zmienił parametrów polityki monetarnej, co było oczekiwane, jednak pozytywnie na funta zadziałał stanowczy sprzeciw wobec spekulacji o wprowadzeniu ujemnych stóp procentowych. Decydenci jasno wyrazili się, że taki krok nie byłby efektywny w obecnej sytuacji. Dla funt odpadł więc jeden z dwóch głównych problemów czyli ujemne stopy procentowe.
Teraz pozostaje do załatwienia kwestia umowy handlowej z UE. Mimo, że brytyjska prasa jakiś czas temu nisko oceniła szanse na sukces, a nawet spekulowało się o możliwym zerwaniu negocjacji, to jednak ostatnie doniesienia mówią o chęci ustępstw ze strony unijnej. Kurs GBP/USD naruszał dzisiaj poprzedni wierzchołek, a niewiele wyżej mamy tegoroczne maksima.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett