Witam na nocnej zmianie.
AUD/USD – australijska waluta zanotowała słabą sesję. Na wielu parach z USD widać było odreagowanie, którego na próżno można było szukać tutaj. Może to zaskakiwać, gdyż opublikowane dane o dynamice PKB w tym kraju pozytywnie zaskoczyły. Były one najlepsze od 4 lat. Wydaje się, że walucie szkodzą Chiny. Indeks PMI dla usług spadł tam do najniższego poziomu od 10 miesięcy. Ponadto nadal nerwowa jest sytuacja dotycząca wojny handlowej Chin z USA. Mimo, że technika wskazuje na szansę na zainicjowanie kolejnej korekty, mogącej sięgnąć np. linii trendu, to jednak fundamentalnie już tak optymistycznie nie jest. Sądzę jednak, że uspokojenie sytuacji na linii USA-Chiny, a przynajmniej brak doniesień o dalszym pogorszeniu, może sprzyjać korekcie. W dłuższym terminie trend spadkowy powinien jednak obwiązywać.
USD/JPY – kolejną słabą sesję zaliczyła japońska waluta. Pozwoliło to na próbę ataku na poziom wierzchołka z końca sierpnia. Wiele wskazuje na to, że poziom ten zostanie przełamany, a w dłuższym okresie czasu kurs może kierować się w stronę lipcowych maksimów. Struktura techniczna od końca marca wskazuje bowiem na trend wzrostowy, a obecnie kurs jest po sporej korekcie. Od 21 sierpnia dynamika znowu jest po stronie kupujących, wybicie poprzedniego wierzchołka powinno zatem otwierać drogę do dalszych wzrostów.