Piątkowa sesja przyniosła od rana korektę na niesamowitym rajdzie wzrostowym na EUR/USD. Silny wzrost apetytu na ryzykowniejsze aktywa, a tym samym ucieczkę od dolara, zapoczątkowała w kończącym się tygodniu, uspokojenie sytuacji między USA a Chinami, kolejne doniesienia o szczepionce, a także ostatnie działania EBC czyli zwiększenie skali skupu aktywów. Teraz rynki mogą oczekiwać na efekty prac nad programem gospodarczego wsparcia w UE, co jednak może potrwać. Wczoraj też wypowiedzi czołowych przedstawicieli amerykańskiej administracji, pozytywnie wpłynęły na rynki, studząc napięcia związane z doniesieniami, że Chiny importują mniej towarów rolnych.
- Na rynkach panują świetne nastroje
- Wyciszono temat relacji USA – Chiny
- Zamiast prognozowanego 20% bezrobocia w USA, mamy nieco ponad 13%
Z drugiej strony, zapowiedziano że pewne restrykcje dla chińskich linii lotniczych mogą zostać poluzowane. Jeżeli więc nic w tej sprawie się nie zmieni, nie wydaje się aby dane o bezrobociu w USA, które nie robią już wielkiego wrażenia, mogły zahamować trend. Tym bardziej, że zamiast niemal 20% stopy bezrobocia mieliśmy ledwo ponad 13%, co podtrzymuje dobre nastroje na rynkach.
Korekta na EUR/USD?
Jedynym na ten moment czynnikiem ryzyka pozostaje wspomniany program gospodarczy UE, który ciążyłby euro w przypadku problemów z jego wprowadzeniem. Mimo korekt, ucieczka od dolara nadal powinna trwać.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
Złoto silnie traci podczas piątkowej sesji
Notowania złota oczywiście tracą w okresach nadmiernego optymizmu na rynkach finansowych. Warto jednak zauważyć, że spadki są relatywnie niewielkie np. w porównaniu z tym co widzimy na EUR/USD czy rynkach akcyjnych. Może to świadczyć o utrzymywaniu pozycji długich i bardziej długoterminową inwestycję w surowiec ze strony wielkich graczy. Ma to pewne uzasadnienie, gdyż ani pandemia się jeszcze nie skończyła, ani też gospodarki nie odrobiły wszelkich strat.
Nadal też nie mamy ani leku ani szczepionki, a zdaniem ekspertów na jesieni może pojawić się kolejna fala zachorowań. Jeżeli więc w okresie euforii na rynkach, złoto traci w tak wolnym tempie, to wydaje się, że prędzej czy później, kiedy pojawi się ku temu pretekst, cena złota ponownie odbije w górę.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett