Nastroje na rynku walutowym podczas workowej sesji nie uległy specjalnej zmianie względem tego co oglądamy od kilku dni. Nadal mieszały się obawy i nadzieje związane z rozwojem sytuacji pandemicznej. Wciąż słabe dane płyną ze Stanów Zjednoczonych, gdzie kolejne stany rezygnują ze znoszenia restrykcji. Wczoraj też szef FED dał do zrozumienia, że perspektywy dla gospodarki są nadal bardzo niepewne. Ciut pozytywniej zrobiło się jednak po danych z rynku nieruchomości, które mocno zaskoczyły. Po stronie funta mieliśmy bardzo słabe odczyty PKB za pierwszy kwartał, które wypadły poniżej oczekiwań.
- Lepsze nastroje na rynkach podczas wtorkowej sesji
- Lekkie odreagowanie na taniejącym ostatnio funcie
- Technika na USD/CAD zachęca do spadków
Ponadto brytyjska waluta jest pod presją niedokończonego brexitu oraz ostatnich zapowiedzi programu infrastrukturalnego. Rodzi on bowiem pytanie o problemy z zadłużeniem. Warto tu przypomnieć, że Komisja Europejska szacuje, że relacja długo do PKB w Wielkiej Brytanii na koniec roku przekroczy 100%.
Te artykuły również Cię zainteresują
Kurs EUR/GBP z przestrzenią do dalszych wzrostów
Lepsze nastroje obserwujemy na euro, które czeka na fundusz odbudowy. Ponadto, jutro mamy ważne dane z Niemiec, a te ostatnio częściej niż brytyjskie dane, potrafią pozytywnie zaskoczyć. Na wykresie EUR/GBP mamy trend wzrosty i szacując zasięg poprzedniej fali wzrostowej, wydaje się, że popyt ma jeszcze przestrzeń do dalszej zwyżki.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
USD/CAD w ciekawym położeniu technicznym
Ciekawa sytuacja techniczna tworzy się na parze USD/CAD. Dolar amerykański ostatnio zyskiwał za sprawą gorszych danych o rozwoju pandemii, jednak jak widać, na rynkach nie ma paniki. Możliwe, że liczne zapowiedzi, że ponowny lockdown nie wchodzi w grę, a jedynie powrót do częściowych, często lokalnych obostrzeń, sprawia że umocnienie dolara jest dość znikome.
Z drugiej strony mamy kanadyjską walutę silnie skorelowaną z cenami ropy naftowej. Surowiec zalicza korektę, jednak nadal nie pojawia się tu zdecydowana reakcja podażowa. Nawet jeżeli ropa nie będzie drożeć w dotychczasowym tempie, to kolejny okres słabości amerykańskiej waluty może wynikać z okresowych, lepszych danych pandemicznych, które w końcu nadejdą.
W najbliższych dniach poznamy ważne odczyty z Chin oraz USA, a tu nietrudno o pozytywne zaskoczenie kontekście wcześniejszych odczytów. Jutro poznamy także zapiski z ostatniego posiedzenia FED. Jakiekolwiek pozytywne dane dla globalnej gospodarki, mogą więc osłabić USD, a jednocześnie sprawić, że ponownie na rynku ropy zawitają lepsze nastroje za sprawą oczekiwań na rosnący popyt na paliwa. Taki zbieg wydarzeń spowoduje spadki na USD/CAD. Dzisiaj nieco na plus zaskoczył kanadyjski PKB, aczkolwiek bez reakcji rynku.
Na wykresie cena osiąga powoli często powtarzający się duży zakres korekty wzrostowej w obecnym trendzie. Blisko mamy także górną krawędź kanału spadkowego i opór wynikający z poprzedniego dołka. Zbliża się okazja dla strony podażowej, aczkolwiek aby tak się stało potrzeba fundamentalnego impulsu np. w postaci lepszych danych dla globalnej gospodarki czyli choćby małego sukcesu w walce z pandemią.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett