Środowa sesja na rynkach finansowych upłynęła w dobrych nastrojach, o czym świadczą choćby indeksy giełdowe. Jeżeli chodzi o rynek walutowy, to dobre nastroje sprzyjały dalszemu osłabianiu się dolara. Na EUR/USD doszło do naruszania bariery 1,10 w związku z oczekiwaniami na wspólnotowy program pomocowy dla gospodarek.
- W środę optymizm na rynkach nieco osłabł
- Kurs EUR/USD naruszył poziom 1,10 – nie ma jednak mowy o przełamaniu oporu
- Srebro z przestrzenią do technicznej korekty
Dotąd opór zgłaszały zaledwie cztery, nie największe kraje, więc można było przypuszczać, że w ramach negocjacji uda się taki opór przezwyciężyć. Według medialnych doniesień, Włochom którzy są w najtrudniejszej sytuacji, miałoby przypaść nawet 20% całej puli.
Te artykuły również Cię zainteresują
EUR/USD narusza poziom 1,10
Wydaje się, że dopóki nadzieje na wprowadzenie programu pozostaną wysokie, euro może zyskiwać względem dolara. Drugim czynnikiem zapalnym mogą być relacja USA – Chiny, tu jednak na razie rynki nie wykazują objawów paniki.
Zobacz także: Powell (Fed): Niska inflacja i bezrobocie możliwe bez ujemnych stóp procentowych
Srebro rozwinie ruch korekcyjny?
Dopóki relacje amerykańsko chińskie się nie zaostrzą, a na rynek będą napływały kolejne dobre doniesienia o możliwych szczepionkach i otwieraniu gospodarek, dotąd nie będzie powodów do dalszych wzrostów na złocie czy srebrze. Złoto jest w trakcie mocniejszej korekty i wydaje się, że tego samego można spodziewać się po srebrze. Oczywiście w dłuższym terminie surowce powinny zyskiwać.
Problemy gospodarcze po pandemii szybko nie znikną, może wrócić temat włoskiego długu czy napięć USA z Chinami. W krótkim terminie wydaje się jednak, że srebro powinno podążyć za złotem i wykonać wyraźniejszą korektę, być może podobną do poprzedniej. Na razie zaczynają opadać wskaźniki, co skutecznie zwiastowało poprzednią korektę.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett