Ostatnia sesja tygodnia na rynku walutowym w zasadzie mogłaby się nie odbyć. Jak zwykle brak inwestorów ze Stanów Zjednoczonych sprawia, że reszta świata nie wie co robić i na rynkach panuje znacznie niższa zmienność. Po za Świętem Dziękczynienia i dłuższym weekendem w USA, mamy dodatkowo kompletną pustkę w kalendarzu makroekonomicznym. Nie dziwi więc, że spekulanci zrobili sobie dzisiaj wolne. Jedyny wątek jaki się dzisiaj pojawia to kolejne zaostrzenie sytuacji między Chinami, a Australią.
- Słabość dolara także pod nieobecność Amerykanów
- Kurs EUR/USD coraz bliżej bariery 1,20
- Funt w korekcie po kolejnym zwrocie w sprawie umowy handlowej
Tym razem Chiny nałożyły cła na import wina. Nie jest to jednak nowy temat, więc nie wywołuje większej reakcji. Dla notowań EUR/USD kluczowe pozostaje już tylko oczekiwanie na ostatnie posiedzenia w tym roku EBC oraz FED. Wzrosty na tej parze wynikają z faktu, że to FED ma większe możliwości działania.
Te artykuły również Cię zainteresują
EUR/USD coraz bliżej 1,20
Brak zdecydowanego wybicia oporu i ataku na 1,20 wynika jednak z faktu, że tak ja przed poprzednim posiedzeniem, teraz również mogą zacząć płynąć sygnały z EBC, że kurs euro jest zbyt wysoki.
Zobacz także: USD najsłabszą walutą G8! Kurs dolara będzie spadać dalej w 2021 r. – prognozuje Mogran Stanley
Korekta na funcie
Nieco zawiedzione zostały nadzieje na błyskawiczną umowę handlową między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Według medialnych doniesień, mogło do niej dojść nawet w mijającym tygodniu. W sprawę finalizacji umowy miał włączyć się premier Johnson. Teraz okazuje się, że kolejna runda negocjacji odbędzie się w weekend, a według prasowych doniesień, UE rozważa szczyt w tej sprawie na okres po świętach.
Oznacza to więc, że do samego końca roku mogą przeciągać się negocjacje, choć sądząc po zachowaniu kursu funta, rynek wierzy w pragmatyzm i zawarcie umowy. Chwilowa korekta na GBP/USD może być więc wykorzystana do kolejnego odbicia notowań, zgodnie z kierunkiem panującego trendu. Lokalne wsparcie mamy w rejonie 1,33.
Autor poleca również:
- O tilcie i nie tylko, z pokerowym mistrzem Dominikiem Pańką
- Człowiek vs. Rynek: Trading oczami psychopaty
- Nigdy, przenigdy nie dodawaj do tracącej pozycji – Justin Bennett